Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Brak pieniędzy na bezpieczeństwo elektrowni w Czarnobylu

0
Podziel się:

Budowa nowego sarkofagu, osłaniającego reaktor elektrowni atomowej w
Czarnobylu, cierpi na chroniczny brak finansowania - oświadczył w środę Wołodymyr Chołosza, szef
ukraińskiej agencji państwowej, która zarządza zamkniętą strefą wokół Czarnobyla.

Budowa nowego sarkofagu, osłaniającego reaktor elektrowni atomowej w Czarnobylu, cierpi na chroniczny brak finansowania - oświadczył w środę Wołodymyr Chołosza, szef ukraińskiej agencji państwowej, która zarządza zamkniętą strefą wokół Czarnobyla.

"Ogólne zapotrzebowanie na realizację w 2011 roku programów związanych z czarnobylską elektrownią, oraz przekształcenie sarkofagu w ekologicznie bezpieczny obiekt wynosi ok. 1 miliarda hrywien (ponad 360 mln złotych), lecz w tegorocznym budżecie państwa przewidziano na to dwukrotnie mniejszą kwotę" - powiedział.

Chołosza złożył swe oświadczenie w trakcie wysłuchań parlamentarnych, poświęconych obecnej sytuacji w elektrowni atomowej w Czarnobylu, po katastrofie, do której doszło 1986 roku. W kwietniu Ukraina uczci 25. rocznicę tych wydarzeń.

"Należy podkreślić, że chroniczny brak finansowania nie pozwala na prowadzenie niezbędnych prac (...) i wydłuża czas wycofywania z eksploatacji bloków energetycznych elektrowni" - podkreślił dyrektor agencji.

Mówiąc o sarkofagu osłaniającym uszkodzony w wyniku katastrofy z 1986 roku reaktor Chołosza relacjonował, że w minionych latach oddano do użytku infrastrukturę, potrzebną dla prowadzenia prac na tym obiekcie, ustabilizowano konstrukcje budowlane, a także go uszczelniono.

"To uratuje ten obiekt przed ruiną na 10-15 lat, lecz w tym czasie zostanie zbudowana nowa i bezpieczna osłona" - powiedział.

Czas bezpiecznej eksploatacji sarkofagu w Czarnobylu, przewidziany przez jego konstruktorów, wygasa w 2016 roku.

Eksplozja reaktora czarnobylskiej elektrowni atomowej doprowadziła do skażenia ok. 100 tys. km kwadratowych powierzchni. Najbardziej ucierpiała Białoruś, lecz substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.

Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)