Rząd Ukrainy ma dwa miesiące na przygotowanie projektu ustawy dotyczącej opuszczenia Krymu przez rosyjską Flotę Czarnomorską w 2017 roku.
Taką decyzję podjęła w połowie maja Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, w środę zaś opublikowano dekret w tej sprawie, podpisany przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę. Zgodnie z uchwałą RBNiO rządowi Julii Tymoszenko zlecono opracowanie projektu ustawy dotyczącej _ wygaśnięcia w 2017 roku umów międzynarodowych o tymczasowym stacjonowaniu na terytorium Ukrainy Floty Czarnomorskiej Rosyjskiej Federacji _.
Rada Ministrów Ukrainy ma ponadto _ dokonać całościowej oceny następstw tymczasowego przebywania Floty Czarnomorskiej FR na Ukrainie _ - czytamy w dokumencie RNBiO. Stacjonująca na Krymie Flota Czarnomorska, która niedawno świętowała swe 225-lecie, jest przedmiotem nieustających sporów między władzami w Moskwie i Kijowie.
Władze Ukrainy twierdzą, że rosyjska marynarka wojenna musi opuścić Półwysep Krymski przed wygaśnięciem umowy o jej stacjonowaniu na Ukrainie. Rosjanie starają się unikać tego tematu.
W połowie kwietnia Ukraina przekazała Rosji memorandum mówiące o etapach i trybie wyprowadzenia rosyjskich wojsk do 28 maja 2017. Ambasador Rosji w Kijowie Wiktor Czernomyrdin oświadczył wówczas, że flota opuści Ukrainę w czasie, przewidzianym umowami międzypaństwowymi, dodał jednak, że na mówienie o tym jest jeszcze za wcześnie.
_ - Czy nadszedł już czas, by o tym rozmawiać? 2017 rok wyznaczony jest w umowie i w 2017 roku flota zostanie wyprowadzona. Po co mówić o tym tak wcześnie? _ - pytał rosyjski ambasador.
Zdaniem ukraińskich komentatorów Moskwa stara się grać na zwłokę i tak naprawdę nie wierzy, że Ukraińcy są wystarczająco zdeterminowani, aby doprowadzić do wycofania Floty Czarnomorskiej.