Centralna Komisja Wyborcza (CKW) Ukrainy ostrzegła okręgowe komisje wyborcze przed odpowiedzialnością za rozbieżności między danymi z liczenia głosów oddanych w wyborach parlamentarnych, które CKW otrzymuje drogą elektroniczną a protokołami na papierze.
"Jest cała lista okręgów, w których odnotowujemy rozbieżności między tym, co wprowadza się do systemu (elektronicznego) +Wybory+, a protokołami z pieczęciami i podpisami członków komisji wyborczych. Takich okręgów jest na Ukrainie wiele" - oświadczyła we wtorek członkini CKW Żanna Usenko-Czorna.
Informacje te potwierdził zastępca szefa CKW Andrij Mahera, który ostrzegł, iż świadome wprowadzanie zmian w raportach z wyborów grozi odpowiedzialnością karną.
"Pragnę wierzyć, że są to błędy administratorów systemowych, gdyż w innym razie trzeba będzie się zwracać o pomoc do organów porządkowych. Jeśli zauważymy oznaki umyślnego przekręcania informacji będziemy domagać się wszczęcia w tych sprawach śledztw" - powiedział Mahera.
Wybory parlamentarne odbyły się na Ukrainie w niedzielę. Zgodnie z opublikowanymi dotychczas wstępnymi wynikami największe poparcie zdobyła w nich rządząca Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.
Na drugim i trzecim miejscu znalazły się: opozycyjna Batkiwszczyna (Ojczyzna) byłej premier Julii Tymoszenko, oraz Udar (Cios) boksera Witalija Kliczki. Czwarte miejsce zajęła Komunistyczna Partia Ukrainy, która była dotychczas koalicjantką ugrupowania rządzącego, a na piątym uplasowała się współpracująca z partią Tymoszenko nacjonalistyczna Swoboda.
W wyborach parlamentarnych 28 października Ukraińcy głosowali według zmienionej rok temu i popartej przez obecną opozycję ordynacji wyborczej. Połowa 450-osobowego parlamentu wybierana jest z list partyjnych, a połowa - w okręgach jednomandatowych.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ro/