*Druga tura wyborów prezydenckich na Ukrainie przebiega spokojnie - oświadczył w niedzielę przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w Kijowie, Wołodymyr Szapował. Jak relacjonował, prócz pojedynczych incydentów głosowanie odbywa się bez zakłóceń. *
"O godzinie 10 (9 czasu polskiego) uzyskaliśmy informacje ze 190 (spośród ogólnej liczby 225) okręgów wyborczych. Wszystkie lokale wyborcze są otwarte" - powiedział Szapował na konferencji prasowej.
Dodał, że CKW zanotowała kilkanaście incydentów w lokalach wyborczych, ale nie powinny mieć one wpływu na wynik głosowania. Wymienił tu m.in. niepotwierdzone doniesienia o zaminowaniu czterech lokali wyborczych w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju, a także pożar w lokalu w obwodzie tarnopolskim (zachodnia Ukraina), który - jak podkreślił - nie uszkodził kart do głosowania.
Szef ukraińskiej CKW opowiedział także dziennikarzom o - jak to ujął - "pewnych pikantnych szczegółach" dnia wyborczego na Ukrainie. "Członkini jednej z komisji wyborczych bierze dziś ślub, a jednocześnie pracuje przy wyborach. Będzie ciekawie, gdy praca przy podliczaniu głosów przeciągnie się i noc powyborcza nałoży się na noc poślubną" - żartował Szapował.
W niedzielnej, drugiej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie o najwyższy urząd w państwie walczy były premier Wiktor Janukowycz oraz obecna szefowa rządu Julia Tymoszenko.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ cyk/ pz/