Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Ekspert po szczycie z UE: ważne ostrzeżenie dla Janukowycza

0
Podziel się:

Poniedziałkowy szczyt Ukraina-UE był ważnym ostrzeżeniem dla prezydenta
Janukowycza. Usłyszał, że bez reform i zaakceptowania wartości obowiązujących na Zachodzie jego
kraj nie może liczyć na umowę stowarzyszeniową z UE - ocenił publicysta Witalij Portnikow.

Poniedziałkowy szczyt Ukraina-UE był ważnym ostrzeżeniem dla prezydenta Janukowycza. Usłyszał, że bez reform i zaakceptowania wartości obowiązujących na Zachodzie jego kraj nie może liczyć na umowę stowarzyszeniową z UE - ocenił publicysta Witalij Portnikow.

"Wydaje mi się, że (Wiktor) Janukowycz wciąż sądzi - i nie wiem, czy zmieniło się to po szczycie w Brukseli - że Europejczycy podpiszą z nim umowę niezależnie od tego, czy wypełni ich oczekiwania, czy nie. Chciałbym bardzo wierzyć, że w wyniku tego spotkania Janukowycz pozbył się takich iluzji" - powiedział Portnikow we wtorek PAP.

Komentator wskazał, że wśród reform, które powinna zrealizować Ukraina na drodze ku integracji europejskiej, jest reforma sądownictwa uniemożliwiająca wybiórcze stosowanie prawa wobec przeciwników politycznych, takich jak więziona b. premier Julia Tymoszenko oraz b. szef MSW Jurij Łucenko.

"O konieczności rozwiązania problemu wybiórczego stosowania prawa mówiono na szczycie bardzo wyraźnie, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w deklaracji podsumowującej to spotkanie. Wydaje mi się, że wymienianie konkretnych nazwisk nie jest tutaj aż tak istotne. Sprawa nie w nazwiskach, należy mówić o problemie" - zaznaczył Portnikow.

"Tymoszenko i Łucenko stali się ofiarami wybiórczego sądownictwa, czyli metody stosowanej przez prezydenta Janukowycza do walki ze swymi przeciwnikami politycznymi. Dla Ukrainy ważne jest nie tylko uwolnienie Tymoszenko i Łucenki; Ukraina musi zrezygnować z wykorzystywania sądów w celu rozwiązywania problemów politycznych. Janukowycz powinien to sobie uświadomić" - dodał.

Portnikow sądzi, że rezygnacja z wybiórczego posługiwania się prawem będzie najtrudniejszą kwestią, przed którą staną władze w Kijowie przed zaplanowanym wstępnie na listopad podpisaniem umowy o stowarzyszeniu z UE.

"Janukowycz nie ma zamiaru rozwiązywać tego problemu. Sądzę zresztą, że jemu nie zależy na integracji europejskiej. Janukowycz nie podziela wartości europejskich. Jest to człowiek głęboko sowiecki, który ceni autorytarny i dyktatorski styl rządzenia. Jestem przekonany, że jedynym realnym warunkiem, który pozwoliłby na zbliżenie Ukrainy z Europą, jest odsunięcie od władzy i jego i jego Partii Regionów. Wcześniej żadnej integracji europejskiej nie będzie. Nasz kraj, biorąc pod uwagę jego stan polityczny, społeczny i gospodarczy, przypomina dziś Rosję i Białoruś i wraz z nimi znajduje się we wspólnej przestrzeni cywilizacyjnej, w której pozostanie na długie lata" - ocenił Portnikow.

W poniedziałek w Brukseli UE potwierdziła wolę podpisania z Ukrainą umowy stowarzyszeniowej w listopadzie tego roku, jednak UE oczekuje, że do maja Kijów udowodni, iż spełnia warunki, od których uzależniono podpisanie porozumienia.

We wspólnym komunikacie opublikowanym po szczycie podkreślono, że od Ukrainy oczekuje się postępów przynajmniej w trzech dziedzinach: zbadania nieprawidłowości po wyborach parlamentarnych w październiku zeszłego roku, zajęcia się problemem wybiórczego stosowania prawa oraz przeprowadzenia reform uzgodnionych w planie stowarzyszeniowym.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mmp/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)