Przedłużenie okresu stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Ukrainie w zamian za obniżkę cen gazu to kapitulacja Kijowa wobec Moskwy - oświadczył w czwartek były ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko.
"20 kwietnia Ukraina przeszła do kategorii +rosyjskiego strategicznego chłopa+" - ocenił były szef państwa, komentując porozumienie zawarte w środę przez prezydentów Wiktora Janukowycza i Dmitrija Miedwiediewa w sprawie gazu i floty.
"W zamian za tani gaz, który dyskredytuje (ukraińskie) państwo i pozostawia naszą niekonkurencyjną gospodarkę w tym zapomnieniu, w jakim się dziś znajduje, na szalę stawia się największą świętość narodu: niepodległość. Ja takiej wymiany nie pojmuję" - powiedział Juszczenko, cytowany w komunikacie prasowym jego partii Nasza Ukraina.
Jego zdaniem kwestie bezpieczeństwa nigdy nie mogą być jednoznaczne z bieżącymi interesami ekonomicznymi.
"Słomą trzeba płacić (za rosyjski gaz), ale trzeba być niezależnym. Rozumieć, czym jest świętość. Dlatego też, gdy władze z fanfarami informują nas o osiągnięciu niskich cen gazu w zamian za wojskową okupację, ja nie mogę się z tym zgodzić ani jako obywatel, ani jako polityk" - oświadczył Juszczenko.
W środę w Charkowie Janukowycz i Miedwiediew porozumieli się co do możliwości przedłużenia nawet o 30 lat umów w sprawie dzierżawienia rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej baz wojskowych na Krymie, za co Kijów uzyskał 30-procentową obniżkę cen błękitnego paliwa dostarczanego przez Rosję.
Jarosław Junko(PAP)
jjk/ kar/