Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Kolejny urzędnik z gabinetu Tymoszenko prosi o azyl

0
Podziel się:

Kolejny urzędnik rządu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko poprosił o azyl
za granicą - podała w piątek ukraińska gazeta internetowa "Liewyj bierieg". Jest to Mychajło
Pożywanow, były szef komitetu zarządzającego rezerwami państwowymi.

Kolejny urzędnik rządu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko poprosił o azyl za granicą - podała w piątek ukraińska gazeta internetowa "Liewyj bierieg". Jest to Mychajło Pożywanow, były szef komitetu zarządzającego rezerwami państwowymi.

Pożywanow, ścigany przez prokuraturę pod zarzutem przywłaszczenia środków budżetowych na sumę 35 milionów hrywien (ponad 12,7 mln złotych), poprosił o azyl w Austrii.

Wcześniej, w połowie stycznia, azyl za granicą otrzymał były minister gospodarki w gabinecie Tymoszenko, Bohdan Danyłyszyn. Poszukiwany listem gończym Interpolu za przestępstwa finansowe znalazł on schronienie w Czechach, które uznały, że obecne władze ukraińskie nie gwarantują Danyłyszynowi sprawiedliwego procesu.

Ukraińska opozycja, w tym była premier Tymoszenko, twierdziła, że sprawa Danyłyszyna ma wymiar polityczny, a jej celem jest osłabienie obozu dawnej szefowej rządu. Zdaniem Tymoszenko ekipa prezydenta Wiktora Janukowycza dąży do całkowitego usunięcia jej z życia politycznego.

Azyl polityczny dla Danyłyszyna powinien być ostrzeżeniem dla władz w Kijowie, znakiem, "w jaki sposób Europa i wspólnota międzynarodowa odbiera drogę rozwoju Ukrainy" - oświadczył w styczniu przedstawiciel Departamentu Stanu USA Thomas O. Melia.

O wybiórczym stosowaniu prawa do walki z przeciwnikami politycznymi mówił także unijny komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Sztefan Fuele.

W opublikowanym w styczniu raporcie amerykańskiej organizacji pozarządowej Freedom House Ukraina trafiła do grona 25 państw, w których w 2010 roku odnotowano spadek poziomu przestrzegania standardów demokratycznych.

W lutym prezydent Janukowycz tłumaczył polskim dziennikarzom, w tym PAP, że działania wobec opozycji są spowodowane wyłącznie walką z korupcją.

"Nie można modernizować państwa, nie walcząc z korupcją i nie starając się przywrócić autorytetu prawa. Słaba gospodarka, źle wyposażone szpitale i szkoły nie noszą kolorów partii politycznych. Należy zrozumieć, że jeśli idziemy w stronę demokracji, o której najgłośniej mówią ludzie wspierający korupcję, to odpowiedzialność powinien ponieść każdy" - oświadczył wówczas Janukowycz.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)