Prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk przekazali kondolencje w związku z wtorkowym wypadkiem autobusu na przejeździe kolejowym na Ukrainie, w którym - według dotychczasowych informacji - zginęły 42 osoby.
"Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o katastrofie autobusu na przejeździe kolejowym w mieście Ordżonikidze, w której wiele osób zginęło i zostało rannych" - napisał Komorowski w depeszy kondolencyjnej przesłanej prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi.
Komorowski złożył wyrazy współczucia i solidarności z rodzinami ofiar oraz całym narodem ukraińskim. Rannym życzył szybkiego powrotu do zdrowia.
"W tej trudnej chwili łączymy się myślami z naszymi ukraińskimi przyjaciółmi" - napisał z kolei premier Donald Tusk w depeszy kondolencyjnej skierowanej do szefa ukraińskiego rządu Mykoły Azarowa. Również Tusk przekazał wyrazy współczucia dla rodzin ofiar katastrofy i społeczeństwa ukraińskiego.
Polski prezydent przypomniał, że wtorek jest smutnym dniem także dla Polaków - ze względu na groźny wypadek samochodowy w okolicach Nowego Miasta nad Pilicą (zginęło w nim 18 osób).
We wtorek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w obwodzie dniepropietrowskim na Ukrainie doszło do zderzenia autobusu z lokomotywą. Według dotychczasowych informacji zginęły 42 osoby. Według służb prasowych kolei przyczyną wypadku było zignorowanie przez kierowcę autobusu sygnalizacji na przejeździe, który był zaopatrzony w światło ostrzegawcze. (PAP)
ura/ gma/