Liderzy ukraińskiej opozycji, Witalij Kliczko i Arsenij Jaceniuk, od ponad godziny oczekują na spotkanie z prezydentem Wiktorem Janukowyczem, z którym chcą rozmawiać o wstrzymaniu ataku sił MSW na Majdan Niepodległości w Kijowie. Wzrasta liczba ofiar protestów.
"Janukowycz się ukrywa. Kliczko i Jaceniuk od godziny oczekują w administracji prezydenta. Mówią nam ciągle, że prezydent spotka się z nimi lada chwila" - poinformowała rzeczniczka Kliczki, Oksana Zinowjewa.
Do administracji prezydenta przybył także trzeci z przywódców opozycji, Ołeh Tiahnybok. Według opozycyjnych polityków Janukowycz chce się spotkać z całą trójką politycznych liderów protestów antyrządowych.
Szef ochotniczych służb medycznych na Majdanie Niepodległości Ołeh Musij poinformował tymczasem, że w trwających od wtorku rano starciach przeciwników władz z milicją zginęło dotychczas 20 osób, a ok. 500 zostało rannych.
Wśród rannych jest Ołeksandr Turczynow, zastępca szefa partii Batkiwszczyna i były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Polityk, który należy do ścisłego kierownictwa protestów, został raniony odłamkiem, gdy stał na scenie na Majdanie Niepodległości.
Ministerstwo Zdrowia podało, że po stronie protestujących zginęło 11 osób.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mmp/
