Ukraińskie MSW wyraziło zadowolenie, że wskutek "działań profilaktycznych" milicji żołnierze stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej coraz rzadziej łamią prawa pobytu na Ukrainie.
Komunikat w tej sprawie MSW w Kijowie opublikowało we wtorek.
"Poziom przestrzegania przez żołnierzy Floty Czarnomorskiej zasad pobytu na Ukrainie uległ podwyższeniu" - czytamy.
Dowództwo rosyjskiej marynarki wojennej narzekało wcześniej, że ukraińska milicja na każdym kroku legitymuje jej wojskowych, a drogówka nieustannie kontroluje ich pojazdy. Dowództwo Floty oceniło te kroki jako "brak należytego szacunku" wobec jej statusu na Ukrainie.
Ukraińskie MSW podało tymczasem, że działania te przynoszą wyniki; o ile w ciągu czterech miesięcy ubiegłego roku prawo pobytu na Ukrainie złamało 277 rosyjskich żołnierzy, to do czerwca bieżącego roku takich osób było już tylko 171.
Resort spraw wewnętrznych podkreślił w swym komunikacie, że żołnierze Floty Czarnomorskiej coraz częściej starają się zalegalizować swój pobyt na Ukrainie.
Zgodnie z ukraińskim prawem obywatele Unii Europejskiej i państw byłego ZSRR mogą przebywać w tym kraju bez wizy do 90 dni w roku. Jeśli chcą przekroczyć ten termin, powinni wyrobić sobie wizę pobytową.
Jeszcze w ubiegłym roku przepisy te nie były przestrzegane, lecz sytuacja zmieniła się, gdy Ukraińcy wprowadzili na swych granicach komputerowy system rejestracji przekraczających granice.
Odczuli to m.in. Polacy, którzy według Straży Granicznej Ukrainy pod koniec ubiegłego roku byli największą grupą cudzoziemców, naruszających ukraińskie prawo imigracyjne. Tak jak innych obcokrajowców od grudnia ubiegłego roku zaczęto ich za to karać mandatami, uprzedzając, że w razie dalszego łamania przepisów mogą zostać objęci nawet pięcioletnim zakazem wjazdu na Ukrainę.
W przypadku wojskowych rosyjskiej marynarki wojennej sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Prócz prawa pobytowego dla cudzoziemców obowiązuje ich dekret prezydenta Wiktora Juszczenki o zasadach przekraczania ukraińskich granic przez żołnierzy i jednostki Floty.
Dokument ten został wydany w sierpniu ubiegłego roku i był następstwem zaangażowania Floty Czarnomorskiej w konflikt gruzińsko-rosyjski. Juszczenko postanowił wtedy, że dowództwo rosyjskiej marynarki zobowiązane jest do informowania władz w Kijowie o wszelkich ruchach swych żołnierzy, pojazdów i okrętów z co najmniej 72-godzinnym wyprzedzeniem.
Jarosław Junko(PAP)
jjk/ jo/ kar/
