MSZ Ukrainy zaapelowało w środę do Unii Europejskiej, by nie łączyć sprawy wyroku siedmiu lat więzienia dla opozycjonistki, byłej premier Julii Tymoszenko, z rozmowami o umowie stowarzyszeniowej Ukraina-UE.
"Mówimy o umowie, która określa kierunek rozwoju (Ukrainy - PAP). Niczego szczególnego nie otrzymujemy, dlatego też traktowanie tej umowy w kategoriach negocjacji handlowych - ten polityk się nam podoba, dlatego nie powinien odpowiadać za swe działania popełnione w czasie, gdy był urzędnikiem państwowym - jest zupełnie niezrozumiałym stanowiskiem" - powiedział na konferencji prasowej szef departamentu informacji MSZ w Kijowie Ołeh Wołoszyn.
"Gdyby Julia Wołodymyriwna (Tymoszenko) została uwolniona w sali sądowej, to co, wszyscy by wyszli i automatycznie powiedzieli, że mamy na Ukrainie idealny sąd i że nie musimy przeprowadzać żadnych reform? Trudno mi jest to sobie wyobrazić" - oświadczył dyplomata, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Wcześniej, we wtorek, Wołoszyn wyraził nadzieję, że niezależnie od wyroku dla Tymoszenko rozmowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE będą kontynuowane.
"Ukraińska dyplomacja robiła i nadal robi wszystko, by udowodnić naszym europejskim partnerom, że na Ukrainie istnieje konkurencja (polityczna - PAP), pluralistyczna demokracja i jeden wyrok sądowy nie stanowi zaprzeczenia tego faktu" - mówił szef departamentu informacji ukraińskiego MSZ.
Tymoszenko została skazana we wtorek na siedem lat więzienia za nadużycia, których dopuściła się przy podpisywaniu kontraktów gazowych z Rosją ponad dwa lata temu.
W odpowiedzi UE wyraziła głębokie rozczarowanie wyrokiem sądu, oceniając, że system wymiaru sprawiedliwości jest stosowany na Ukrainie wybiórczo i politycznie. Bruksela zagroziła, że będzie to miało konsekwencje dla stosunków UE-Ukraina i zakończenia negocjacji umowy stowarzyszeniowej.
W środę ukraińskie media doniosły, że w związku ze skazaniem Tymoszenko pod znakiem zapytania stoi zaplanowana na przyszły tydzień wizyta prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w Brukseli. Miał on tam rozmawiać właśnie o zakończeniu negocjacji w sprawie stowarzyszenia.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/
