W rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem w kościołach na Ukrainie odprawiono w niedzielę msze w intencji jej ofiar, a program pierwszy państwowej telewizji nadał transmisję z uroczystości żałobnych na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
"W tych trudnych chwilach jesteśmy z wami, bracia Polacy" - mówili w trakcie przekazywanej na żywo relacji ukraińscy komentatorzy.
Przed polską ambasadą w Kijowie pojedyncze osoby składały kwiaty.
"Msze za ofiary katastrofy polskiego samolotu z parą prezydencką, Marią i Lechem Kaczyńskimi, odbyły się we wszystkich miastach, w których znajdują się polskie placówki dyplomatyczne" - poinformował PAP radca ambasady RP na Ukrainie Jacek Antos.
W Charkowie uroczystości żałobne przeprowadzono na cmentarzu ofiar NKWD w parku Piatichatki. Spoczywa tu ogółem ok. 7 tysięcy osób, w tym ok. 4300 polskich oficerów zamordowanych w 1940 roku przez radzieckie siły bezpieczeństwa.
Uczestnicy uroczystości zatrzymali się tam przed zasadzonym w grudniu 2010 r. dębem pamięci sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
"Sekretarz Generalny Rady był ściśle związany z tym miejscem. Był jednym z tych, którzy wytrwale dążyli do odkrycia prawdy i upamiętnienia ofiar zbrodni katyńskiej. Był współtwórcą idei tworzenia Cmentarzy Katyńskich, w tym i tego Memoriału" - mówił o Przewoźniku konsul generalny RP w Charkowie Jan Granat.
Msze w intencji ofiar tragedii pod Smoleńskiem odbyły się też we Lwowie, Łucku, Winnicy, Odessie i Sewastopolu. Wzięli w nich udział mieszkający na Ukrainie Polacy oraz konsulowie, którzy reprezentują Polskę w tych miastach.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/ dym/
