Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Naftohaz zaskoczony groźbą redukcji dostaw gazu przez Gazprom

0
Podziel się:

TASS) - Ukraińska państwowa firma
Naftohaz wyraziła we wtorek zaskoczenie groźbą rosyjskiego
Gazpromu zredukowania dostaw gazu, jeśli Ukraina do końca
października nie ureguluje długu wynoszącego 1,3 mld dolarów.

TASS) - Ukraińska państwowa firma Naftohaz wyraziła we wtorek zaskoczenie groźbą rosyjskiego Gazpromu zredukowania dostaw gazu, jeśli Ukraina do końca października nie ureguluje długu wynoszącego 1,3 mld dolarów.

"Jesteśmy zaskoczeni. W ogóle nie rozumiemy, skąd się wzięły te liczby" - powiedział rzecznik Naftohazu Ołeksij Fedorow. "Zamierzamy przestudiować sytuację, by zrozumieć o co chodzi i jak tylko to nastąpi, określimy nasze stanowisko" - dodał.

Cytowany przez AFP anonimowy ukraiński analityk określany jako "bliski kręgom władzy" zinterpretował groźbę Gazpromu jako "wiadomość dla Julii Tymoszenko", możliwej kandydatki na stanowisko premiera Ukrainy w wyniku niedzielnych wyborów parlamentarnych; Tymoszenko jest źle postrzegana przez Kreml.

"Jeśli Tymoszenko nie porzuci ambicji zostania premierem, będzie miała poważne problemy z gazem w styczniu 2008 roku", po wygaśnięciu obecnego kontraktu na dostawy paliwa na Ukrainę - powiedział analityk.

Ukraina płaci obecnie za 1000 metrów sześciennych gazu 130 dolarów, ale - zdaniem ekspertów - cena ta zostanie na pewno znacznie podwyższona w przyszłym roku, jeśli do władzy dojdą na Ukrainie partie wywodzące się z pomarańczowej rewolucji 2004 roku.

Po przeliczeniu 98,07 proc. głosów w niedzielnych wyborach parlamentarnych zwycięża prorosyjska Partia Regionów Ukrainy premiera Wiktora Janukowycza z poparciem 34,16 proc., ale najprawdopodobniej nie będzie ona w stanie utworzyć nowego rządu. Mają na to szanse prozachodni Blok Julii Tymoszenko, który zajmuje drugie miejsce (30,85 proc. głosów) i inne prozachodnie ugrupowanie blok Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (14,28 proc. głosów). Na czele tego rządu miałaby stanąć Tymoszenko.

Także Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy nie wiedziała we wtorek, o jaki dług upomina się Gazprom. "Takiego długu, opierając się na obecnych umowach, nie powinno być" - powiedział zastępca sekretarza rady Jurij Prodan. O niczym takim nie słyszał też u przedstawicieli władz.

Prodan przypomniał, że gaz na Ukrainę dostarcza pośrednik - spółka RosUkrEnergo. "Jeśli sprawa dotyczy jakiegokolwiek zadłużenia RosUkrEnergo wobec Gazpromu, to jest to kwestia ich umów" - podkreślił.

Gazprom zapowiedział we wtorek zmniejszenie dostaw gazu na Ukrainę, jeśli kraj ten nie spłaci w październiku długu przekraczającego 1,3 mld dolarów. W komunikacie Gazprom napisał, że o problemach z dostawami gazu na Ukrainę powiadomił swoich europejskich partnerów. Koncern podkreśla w nim, że strona rosyjska w pełni realizuje swoją część kontraktu, a strona ukraińska systematycznie istniejących kontraktów nie wypełnia. (PAP)

zab/ ap/

6742 6668 arch. Int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)