Sparaliżowany transport miejski, powalone drzewa i uszkodzone dachy domów to efekt burzy, która przeszła w poniedziałek po południu nad Lwowem i obwodem lwowskim - podały ukraińskie media.
Jedna osoba nie żyje. Ofiara to 19-letni mężczyzna, który zmarł wskutek uderzenia piorunem we wsi Hrusziw, w okolicach Drohobycza.
We Lwowie padające na ulice drzewa doprowadziły do wstrzymania ruchu tramwajów i trolejbusów. Doszło także do awarii sieci elektrycznej, przez co trzy dzielnice zostały odcięte od prądu.
Według agencji Interfax-Ukraina burza we Lwowie powaliła kilkadziesiąt drzew oraz zniszczyła billboardy. W wyniku obfitych opadów kilka ulic jest zalanych.
W Kijowie tymczasem od ponad tygodnia utrzymuje się wysoka temperatura i jest słonecznie. W sobotę termometry wskazywały tu 34 stopnie Celsjusza, czyli o 0,7 stopnia więcej, niż w rekordowym pod względem upałów 1946 r. - poinformowała stacja telewizyjna 1plus1.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/