Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Odnaleziono wszystkie fragmenty czaszki Gongadzego

0
Podziel się:

Prokuratura Generalna Ukrainy posiada już wszystkie fragmenty czaszki, mogącej
należeć do zamordowanego przed dziewięciu laty opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadzego -
poinformował rzecznik prokuratury Jurij Bojczenko.

Prokuratura Generalna Ukrainy posiada już wszystkie fragmenty czaszki, mogącej należeć do zamordowanego przed dziewięciu laty opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadzego - poinformował rzecznik prokuratury Jurij Bojczenko.

Były przewodniczący parlamentarnej komisji śledczej zajmującej się śmiercią dziennikarza Hryhorij Omelczenko domaga się w związku z tym aresztowania byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy oraz przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna.

"Złożę wniosek do prokuratora generalnego o wszczęcie postępowania i aresztowanie Leonida Kuczmy (...) oraz złożę wniosek o pozbawienie immunitetu, zatrzymanie i aresztowanie Łytwyna" - oświadczył Omelczenko w opublikowanym w piątek wywiadzie dla gazety "Ukraina Mołoda".

W 2004 roku komisja śledcza Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy ustaliła, że odpowiedzialność za śmierć Gongadzego ponoszą Kuczma, Łytwyn, ówczesny minister spraw wewnętrznych Jurij Krawczenko (zginął w tajemniczych okolicznościach w 2005 roku) oraz ówczesny szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Leonid Derkacz.

Komisja opierała się m.in. na nagraniach dokonanych z podsłuchu w gabinecie Kuczmy przez jego ochroniarza, majora Mykołę Melnyczenkę. Słychać na nich, jak ówczesny prezydent w gniewie domaga się, by zrobić z Gongadzem porządek. Kuczma odrzuca te oskarżenia. Obecny przewodniczący parlamentu Łytwyn był wówczas szefem administracji prezydenckiej.

Gongadze, jako dziennikarz niezależnej gazety internetowej "Ukrainska Prawda" opisywał korupcję na szczytach ukraińskich władz. Zaginął w Kijowie 16 września 2000 roku. Dwa miesiące później w lesie w okolicach Kijowa odnaleziono jego pozbawione głowy ciało.

Miejsce ukrycia głowy wskazał przed kilkoma dniami były generał MSW, Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany 21 lipca we wsi w środkowej Ukrainie, po sześciu latach poszukiwań listem gończym. Pukacz kierował grupą oficerów MSW, którzy porwali Gongadzego i miał osobiście zamordować dziennikarza, dusząc go paskiem.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)