Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Opozycyjne posłanki przyłączyły się do akcji Tymoszenko

0
Podziel się:

Trzy opozycyjne deputowane do ukraińskiego parlamentu przyłączyły się w środę
do akcji nieposłuszeństwa wobec władz ogłoszonej przez więzioną Julię Tymoszenko i odmawiają
opuszczenia szpitala w Charkowie, gdzie była premier obecnie się znajduje.

Trzy opozycyjne deputowane do ukraińskiego parlamentu przyłączyły się w środę do akcji nieposłuszeństwa wobec władz ogłoszonej przez więzioną Julię Tymoszenko i odmawiają opuszczenia szpitala w Charkowie, gdzie była premier obecnie się znajduje.

Posłanki: Ołeksandra Kużel, Ludmyła Denysowa i Tetiana Sliuz z partii Tymoszenko "Batkiwszczyna" (Ojczyzna) ogłosiły, że pozostaną w szpitalu, póki służba penitencjarna nie usunie z sali szpitalnej kamer obserwujących byłą premier - poinformował obrońca Tymoszenko Serhij Własenko.

"Odmawiają one opuszczenia pomieszczenia (w którym przebywa Tymoszenko) i pozostaną tam bez jedzenia i snu, póki nie zostaną spełnione zgodne z prawem żądania Julii Wołodymyriwny (Tymoszenko)" - oświadczył adwokat.

Deputowane opozycji dostały zgodę na widzenie ze skazaną na siedem lat więzienia byłą premier, gdy w piątek zablokowały mównicę Rady Najwyższej w Kijowie. Zagroziły wówczas, że jeśli władze nie spełnią ich żądania, wywołają na Ukrainie "kobiecy bunt".

W miniony wtorek w prasie ukraińskiej opublikowano list Tymoszenko do prezydenta Wiktora Janukowycza, w którym była premier poinformowała, że nie będzie komunikowała się z lojalnymi wobec niego prokuratorami i sędziami oraz nie będzie dobrowolnie stawiała się na swoich procesach sądowych.

Zaznaczyła, iż władze będą musiały dostarczyć ją do sądu siłą, jednak uprzedziła, iż będzie stawiać opór. Tymoszenko oznajmiła też, że nie ma zamiaru współpracować ze służbą więzienną.

W zeszłym tygodniu Tymoszenko odmówiła powrotu do sali szpitalnej, gdzie powinna być leczona z przewlekłego schorzenia kręgosłupa, i od tego czasu przebywa w pomieszczeniu sanitarnym, do którego wstawiono dla niej łóżko.

Była premier Ukrainy została skazana w październiku 2011 r. za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w czasie, gdy kierowała rządem. Tymoszenko uważa, że jej wyrok był motywowany politycznie, a za jej uwięzieniem stoi jej przeciwnik, prezydent Janukowycz.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ awl/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)