Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Parubij liczy na rozwiązanie kryzysu drogą dialogu

0
Podziel się:

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij
Parubij wyraził w środę nadzieję, że kryzys na Krymie, gdzie siły rosyjskie zajęły ukraińskie
budynki i obiekty wojskowe, wkrótce zostanie rozwiązany drogą dialogu.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij Parubij wyraził w środę nadzieję, że kryzys na Krymie, gdzie siły rosyjskie zajęły ukraińskie budynki i obiekty wojskowe, wkrótce zostanie rozwiązany drogą dialogu.

"Ostatniej nocy było już mniej krytycznych i konfliktowych sytuacji na Krymie - oznajmił Parubij na konferencji prasowej. - Mam nadzieję, że w najbliższych dniach zostanie znaleziony sposób rozwiązania kryzysu poprzez negocjacje".

Sekretarz RBNiO oświadczył, że siły rosyjskie nie zajęły żadnych nowych obiektów wojskowych na Krymie, ostrzegł jednak przed niebezpieczeństwem kolejnych prób przejmowania przez prorosyjskich demonstrantów budynków rządowych we wschodniej i południowej Ukrainie.

Tymczasem zastępca komendanta Państwowej Straży Granicznej Ukrainy generał Pawło Szyszolin poinformował, że wszystkie przejścia graniczne na granicy państwowej Ukrainy działają, choć niektóre są otoczone przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Jak podkreślił, rosyjscy żołnierze blokują obecnie osiem przejść granicznych.

"Żaden z głównych pododdziałów Państwowej Straży Granicznej nie opuścił granicy państwowej, mimo że jeden - w Kerczu na przeprawie promowej (między Krymem i Rosją) - jest otoczony przez ponad 100 uzbrojonych ludzi. Na muszkach automatów wykonujemy zadanie ochrony granicy i pasażerów" - powiedział.

Jak zaznaczył Szyszolin, pogranicznicy pracują pod ogromną presją funkcjonariuszy służb specjalnych Rosji. Wymienił "przekupywanie, szantaż, werbowanie i inne formy nacisku".

Z Kijowa Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)