Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Politykom opozycji nie zezwolono na widzenie z Tymoszenko

0
Podziel się:

Służba więzienna Ukrainy nie zezwoliła politykom opozycji na widzenie z b.
premier Julią Tymoszenko, tłumacząc to jej przeziębieniem. Opozycjoniści uznali, że władze obawiają
się ich konsultacji w związku z wydarzeniami wokół umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.

Służba więzienna Ukrainy nie zezwoliła politykom opozycji na widzenie z b. premier Julią Tymoszenko, tłumacząc to jej przeziębieniem. Opozycjoniści uznali, że władze obawiają się ich konsultacji w związku z wydarzeniami wokół umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.

Do widzenia miało dojść w piątek w szpitalu kolejowym w Charkowie, gdzie Tymoszenko przebywa w związku z problemami z kręgosłupem. Przybyli na nie m.in. były szef MSW w jej rządzie Jurij Łucenko i jeden z głównych polityków opozycji Arsenij Jaceniuk.

Przy wejściu na oddział szpitalny spotkali ich lekarze, którzy oświadczyli, że spotkanie się nie odbędzie, bo była premier ma ostre zapalenie górnych dróg oddechowych. "My przecież dbamy o jej zdrowie" - wyjaśnił następnie naczelnik żeńskiej kolonii karnej w Charkowie, w której odsiaduje wyrok była premier.

Córka Tymoszenko, Jewhenija, która widziała się z matką dzień wcześniej, oświadczyła, że nie narzekała ona na złe samopoczucie. "Byłam wczoraj u mamy cały dzień i wyszłam ze szpitala o godz. 20. Żadnych objawów przeziębienia w tym czasie mama nie odczuwała" - powiedziała Jewhenija.

Dla opozycjonistów odmowa widzenia z Tymoszenko stała się okazją do ponownego oskarżenia władz o plany niedopuszczenia do podpisania umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w końcu listopada.

"Jasne, że chcieliśmy omówić z Julią nasze akcje, działania przed szczytem w Wilnie, działania po szczycie oraz strategię na wybory prezydenckie w 2015 r. Strach (prezydenta Wiktora) Janukowycza przed ustaleniem planu działań opozycji kazał mu () nie pozwolić nam na to spotkanie" - oświadczył Jaceniuk.

Uwolnienia Tymoszenko przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą domaga się Unia Europejska. Jej zdaniem byłą premier skazano na siedem lat więzienia z przyczyn politycznych. Wyrok na Tymoszenko dotyczył nadużyć, których się dopuściła, gdy jej rząd zawierał w 2009 r. umowy gazowe z Rosją.

W odpowiedzi na wymogi UE władze Ukrainy twierdzą, że los jednego człowieka nie powinien wpływać na los umowy stowarzyszeniowej z krajem z 46-milionowym społeczeństwem, i nie zgadzają się na wypuszczenie byłej premier z więzienia.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)