Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Poroszenko: rozmowy z władzami Krymu po wycofaniu wojsk

0
Podziel się:

Rada Najwyższa Ukrainy jest gotowa prowadzić dialog z władzami Krymu, jeśli
zostaną wycofane wojska rosyjskie - oświadczył we wtorek deputowany Batkiwszczyny, były szef
ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko.

Rada Najwyższa Ukrainy jest gotowa prowadzić dialog z władzami Krymu, jeśli zostaną wycofane wojska rosyjskie - oświadczył we wtorek deputowany Batkiwszczyny, były szef ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko.

Jak zaznaczył, parlament jest gotowy znacznie poszerzyć kompetencje krymskiej autonomii, ale przy zachowaniu suwerenności Ukrainy. Parlament jest też gotów w bardzo krótkim czasie przyjąć ustawę o statusie Sewastopola i ustawę o lokalnych referendach.

Poroszenko zaapelował do ukraińskich polityków, by pojechali na Krym wesprzeć ukraińskich żołnierzy oraz ludność cywilną półwyspu.

27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu w Symferopolu przez "przedstawicieli samoobrony rosyjskojęzycznych obywateli Krymu" Rada Najwyższa Krymu zdecydowała, że 25 maja odbędzie się referendum w sprawie rozszerzenia pełnomocnictw autonomii półwyspu. W poniedziałek prezydium krymskiego parlamentu poparło inicjatywę przesunięcia terminu plebiscytu na 30 marca.

Przewodniczący parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu Wołodymyr Konstantynow oświadczył w niedzielę, że podczas referendum ma być rozpatrywana kwestia zmiany statusu regionu z autonomicznego na państwowy. Podkreślił też, że Rada Najwyższa Krymu nie podporządkuje się nowym władzom centralnym w Kijowie.

Centralna Komisja Wyborcza Ukrainy podkreśliła w poniedziałek, że przeprowadzenie jakiegokolwiek lokalnego referendum zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem jest niemożliwe, gdyż żadna z obowiązujących na Ukrainie ustaw nie określa porządku ich przeprowadzania.

Z Kijowa Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)