Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Prokuratura wznawia śledztwo ws. akcji "Ukraina bez Kuczmy"

0
Podziel się:

Ukraińska prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie organizatorów protestów
sprzed 10 lat przeciwko ówczesnemu prezydentowi Leonidowi Kuczmie - poinformował w środę z trybuny
parlamentu Andrij Szkil, deputowany opozycyjnego Bloku Julii Tymoszenko.

Ukraińska prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie organizatorów protestów sprzed 10 lat przeciwko ówczesnemu prezydentowi Leonidowi Kuczmie - poinformował w środę z trybuny parlamentu Andrij Szkil, deputowany opozycyjnego Bloku Julii Tymoszenko.

Według parlamentarzysty w ostatnim tygodniu prokuratura ponownie przesłuchała kilku uczestników akcji znanej pod nazwą "Ukraina bez Kuczmy". W środę przypada 10. rocznica rozpoczęcia tej akcji.

Szkil ocenił, że działania prokuratury wymierzone są w opozycję, niezadowoloną z polityki obecnych władz z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Szkil oznajmił, że na Ukrainę powraca system totalitarny.

"Żadne represje nie powstrzymają opozycji. Wszystko, co nas nie zabija, czyni nas silniejszymi. Jeśli chcecie nas zniszczyć - zaczynajcie zabijać. (...) Chcecie zniszczyć opozycję, przygotujcie się do zabijania" - przemawiał deputowany podniesionym głosem.

10 lat temu Szkil był liderem skrajnie prawicowej organizacji UNA-UNSO. Prokuratura twierdziła, że 9 marca 2001 r. organizacja ta zorganizowała masowe antyprezydenckie akcje protestu, połączone z burdami na ulicach Kijowa. Opozycja twierdziła wówczas, że UNA-UNSO padła ofiarą prowokacji służb specjalnych.

Szkil i kilkunastu innych członków organizacji za udział w zamieszkach zostali wtedy aresztowani. Po ponad roku Szkil opuścił areszt, gdyż w wyniku wyborów parlamentarnych otrzymał mandat deputowanego.

Akcja "Ukraina bez Kuczmy" rozpoczęła się 15 grudnia 2000 r., po ujawnieniu tzw. taśm Melnyczenki, byłego ochroniarza ówczesnego prezydenta. Na dokonanych z podsłuchu w gabinecie prezydenckim nagraniach słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się niezależnego dziennikarza Georgija Gongadzego.

Ten reporter i założyciel gazety internetowej "Ukraińska Prawda", który tropił korupcję na szczytach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa. Sprawcy zabójstwa zostali ujęci, jednak jego zleceniodawcy nadal są nieznani.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)