Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Raport misji PE w sprawie Tymoszenko ukaże się 9 stycznia

0
Podziel się:

Końcowy raport misji obserwacyjnej PE na temat postępowań sądowych wobec
odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko zostanie opublikowany
w przyszłą środę, 9 stycznia - podała w piątek agencja Interfax-Ukraina.

Końcowy raport misji obserwacyjnej PE na temat postępowań sądowych wobec odbywającej karę siedmiu lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko zostanie opublikowany w przyszłą środę, 9 stycznia - podała w piątek agencja Interfax-Ukraina.

W misji uczestniczyli były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski i były szef PE Pat Cox. Ostateczne rezultaty swojej pracy przedstawią oni w przyszłym tygodniu przewodniczącemu PE Martinowi Schulzowi.

Kwaśniewski i Cox rozpoczęli misję w czerwcu ub. roku. Ukraińskie media pisały wówczas, że prócz monitorowania procesów Tymoszenko ich zadaniem jest zażegnanie kryzysu w stosunkach między Ukrainą i UE. Kryzys ten wywołany był panującą w UE opinią, że sprawa Tymoszenko jest elementem motywowanych politycznie represji.

W październiku Kwaśniewski i Cox zdali w PE wstępne sprawozdanie ze swej działalności. Mówili wówczas, że sprawdzali, czy b. premier i inni uwięzieni członkowie jej rządu, w tym b. szef MSW Jurij Łucenko, traktowani są w zgodzie z międzynarodowymi standardami.

Kwaśniewski przyznawał, że największym sukcesem misji byłoby całkowite uwolnienie Tymoszenko i chwalił władze ukraińskie za reformy prawne, które zbliżają Kijów do standardów unijnych. Wtedy to PE zdecydował także, że przedłuży misję do końca 2012 roku, by zaczekać na rozwój sytuacji na Ukrainie po przeprowadzonych tam 28 października wyborach parlamentarnych.

W wyborach zwyciężyła rządząca Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza, i choć partia Tymoszenko, Batkiwszczyna (Ojczyzna), także weszła do parlamentu, los byłej premier nie uległ zmianie; tak jak Łucenko pozostaje ona w więzieniu.

Dzień po wyborach niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisał że Kwaśniewski blokował publikację raportu na temat procesu byłej premier, by nie ukazał się on przed dniem głosowania. Gazeta twierdziła, że Kwaśniewski nie chciał, by negatywne wnioski o sytuacji na Ukrainie, które miały znaleźć się w raporcie, miały wpływ na oceny obserwatorów wyborów.

Kwaśniewski zaprzeczył, że tak było, twierdząc, że opublikowano jedynie raport cząstkowy, gdyż misja nadal trwa i powiedział, że była to decyzja przewodniczącego PE. Były prezydent RP zaznaczył także, że jest przeciwnikiem polityki izolowania Ukrainy, gdyż doprowadziłoby to do tego, że "mielibyśmy na Ukrainie Białoruś".

Znajdująca się w więzieniu Tymoszenko występuje jako oskarżona w toczącym się procesie o nadużycia z lat 90., gdy kierowała korporacją Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Jeśli jej wina zostanie udowodniona, grozi jej dodatkowo 12 lat więzienia. Prokuratura od miesięcy zapowiada także, że była premier może zostać oskarżona o udział w zabójstwie w latach 90. deputowanego parlamentu Jewhena Szczerbania; miał on utrudniać działalność JSEU w Zagłębiu Donieckim, skąd wywodzi się rządząca obecnie na Ukrainie ekipa prezydenta Janukowycza.

Według obserwatorów sprawa Tymoszenko ma ogromny wpływ na relacje Kijowa z UE; Bruksela wskazuje, że wynegocjowana już i oczekująca na podpisanie umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą nie może być realizowana, jeśli Ukraińcy nie przyjmą obowiązujących w Unii wartości.

Z drugiej strony Ukraina wciąż znajduje się w polu ścisłego zainteresowania Moskwy, która chce ją wciągnąć do formowanej przez Rosję z Białorusią i Kazachstanem Unii Celnej (UC), zachęcając znacznymi obniżkami cen rosyjskiego gazu. Władze w Kijowie, które milczą w sprawie dalszego losu Tymoszenko twierdzą, że o wejściu do UC nie ma na razie mowy.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)