Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Rosyjska Flota Czarnomorska nie płaci Ukraińcom za wodę

0
Podziel się:

Ukraińskie przedsiębiorstwo wodociągowe w Sewastopolu odłączyło sztab
stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej od dostaw wody - podały w czwartek media na
Ukrainie. Przyczyną jest zadłużenie, którego Rosjanie nie pokrywają już od dwóch miesięcy.

Ukraińskie przedsiębiorstwo wodociągowe w Sewastopolu odłączyło sztab stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej od dostaw wody - podały w czwartek media na Ukrainie. Przyczyną jest zadłużenie, którego Rosjanie nie pokrywają już od dwóch miesięcy.

Kurek z wodą zakręcono nie tylko dowództwu rosyjskiej marynarki wojennej na Krymie. Wody nie ma także w znajdującym się w centrum Sewastopola Domu Oficera Floty Czarnomorskiej.

Cytowany przez prasę anonimowy przedstawiciel rosyjskiej floty twierdzi, że zadłużenie spowodowane jest "problemami technicznymi, związanymi ze zmianą sposobu rozliczeń, jednak urzędnicy wodociągów nie chcą wierzyć rosyjskim wojskowym na słowo".

"Przyjaźń przyjaźnią, ale płacić trzeba" - skwitował przedstawiciel Floty Czarnomorskiej Rosji, który obawia się, że niebawem Ukraińcy mogą odłączyć Rosjan także od dostaw ciepła i gazu.

Rosyjska Flota Czarnomorska pozostała na należącym do Ukrainy Krymie po rozpadzie ZSRR. Za czasów poprzedniego ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenki władze w Kijowie twierdziły, że Rosjanie będą musieli opuścić półwysep w 2017 r., kiedy to miały wygasnąć umowy o dzierżawieniu im baz na Ukrainie.

W 2010 r. nowy prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zawarł z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem porozumienie, którym przedłużono termin pobytu Floty Czarnomorskiej na Krymie o 25 lat z możliwością dodatkowej prolongaty tego okresu o kolejne pięć lat, czyli do 2047 roku. W zamian za to Ukraina dostała 30-procentową zniżkę na kupowany od Rosji gaz.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)