W związku z napięciem w Kijowie władze państwa wprowadzają ograniczenia w ruchu transportu do stolicy Ukrainy - poinformowano we wtorek wieczorem na oficjalnej stronie internetowej ukraińskiej Rady Ministrów. Decyzję tę media oceniły jako wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Zgodnie z rozporządzeniem ograniczenia zaczną obowiązywać od północy. Wcześniej władze Kijowa zamknęły ruch w metrze, które jest podstawowym środkiem transportu w tym mieście.
"Prosimy o odniesienie się do tych decyzji ze zrozumieniem oraz o współpracę z funkcjonariuszami milicji w wykonywaniu ich obowiązków w celu utrzymania porządku" - czytamy.
W stolicy od kilku godzin z problemami działają telefony komórkowe i internet. W związku z zamknięciem metra w mieście utworzyły się ogromne korki. Opozycyjna stacja telewizyjna "5.Kanał" oświadczyła, iż odłączono jej sygnał naziemny, przez co można ją oglądać tylko za pośrednictwem satelity i w internecie.
Zamieszki w Kijowie wybuchły w godzinach porannych w odpowiedzi na brak zgody większości parlamentarnej zdominowanej przez prezydencką Partię Regionów na zmiany w konstytucji, które ograniczyłyby kompetencje prezydenta Wiktora Janukowycza.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/