Sewastopol nie będzie uczestniczyć w wyborach prezydenckich na Ukrainie wyznaczonych na 25 maja - oświadczył w czwartek Aleksiej Czałyj, który kieruje prorosyjskimi władzami miasta.
"Sewastopol odmawia udziału w wyborach narzuconych przez nielegalne władze" - oświadczył polityk na spotkaniu z weteranami.
Czałyj zapewnił przy tym, że władze Sewastopola ściśle przestrzegają prawa i starają się utrzymać wszystkie więzi ekonomiczne z Kijowem. "Miasto jak dotąd płaci podatki i oczekuje takiego samego podejścia od stolicy. Jeśli jednak napływ środków z budżetu państwa ustanie, zostaną wykorzystane środki z +funduszu stabilizacyjnego+, zasilanego z darowizn rodaków nie tylko z Rosji, ale i całego świata" - oznajmił.
23 lutego rosyjski biznesmen Czałyj został podczas mityngu wybrany na przewodniczącego miejskiego komitetu wykonawczego, którego wcześniej w Sewastopolu nie było. Potem został szefem rady koordynacyjnej ds. organizacji sewastopolskiego urzędu miejskiego. Zadaniem rady - według jej członków - jest zagwarantowanie funkcjonowania miasta Sewastopola, które jest główną bazą rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. (PAP)
mw/ ap/