Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraiński ekspert o nowej propozycji cenowej Gazpromu

0
Podziel się:

Ogłoszona przez Gazpromu nowa cena gazu dla
Ukrainy nie ma nic wspólnego z gospodarką - uważa ukraiński
ekspert ds. energetycznych Mychajło Honczar.

Ogłoszona przez Gazpromu nowa cena gazu dla Ukrainy nie ma nic wspólnego z gospodarką - uważa ukraiński ekspert ds. energetycznych Mychajło Honczar.

W niedzielę prezes rosyjskiego monopolisty gazowego Aleksiej Miller powiedział, że jeśli Ukraina nie chciała rozmawiać o podwyżce cen rosyjskiego gazu do 250, następnie 370 i 418 dolarów, to możliwe, że powróci do rozmów, mając propozycję ceny 450 dolarów za 1 tys. m. sześc.

"To kontynuacja linii eskalacji konfliktu z Ukrainą, której trzyma się Gazprom" - powiedział Honczar w rozmowie z PAP.

Jak wyjaśnił, po wyczerpaniu tematu zadłużenia za gaz dostarczony Ukrainie w ub. roku, cena tego surowca pozostaje dziś jedynym czynnikiem wpływu Moskwy na Kijów.

"Ukraina nie ma możliwości kupowania gazu od innych dostawców niż Rosja. Gazprom uważa więc, że cena gazu dla Ukraińców powinna być taka, jaką podyktują Rosjanie" - podkreślił ekspert.

"Konflikt gazowy nie jest sprzeczką między dwoma firmami. To walka o wpływ na Ukrainę" - ocenił Honczar.

Przywołał tu wypowiedź Wadima Gustowa, szefa komitetu ds. Wspólnoty Niepodległych Państw w Radzie Federacji, czyli wyższej izbie rosyjskiego parlamentu. Powiedział on niedawno, by rozmawiając o cenie rosyjskiego gazu na 2009 r., Ukraina okresliła się, czy dąży do członkostwa w NATO, czy chce być partnerem Rosji.

Zdaniem ukraińskiego eksperta spór wokół cen gazu dla Ukrainy i stawki za jego tranzyt do UE może potrwać jeszcze tydzień.

"W związku z odcięciem dostaw dla Ukrainy system przesyłowy Gazpromu jest dziś przeciążony. Ciśnienie w nim jest za wysokie, co grozi awariami gazociągów. Ta sytuacja powinna skłonić Gazprom do zakończenia konfliktu, lecz chęć dociśnięcia Ukrainy jest większa" - podsumował Honczar w rozmowie z PAP.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)