Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UOKiK kwestionuje praktyki firmy windykacyjnej EOS KSI Polska

0
Podziel się:

Wysyłanie listów sugerujących podjęcie działania przez komornika czy
zobowiązanie do wyjawienia majątku - to niektóre praktyki firmy windykacyjnej EOS KSI Polska,
zakwestionowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wysyłanie listów sugerujących podjęcie działania przez komornika czy zobowiązanie do wyjawienia majątku - to niektóre praktyki firmy windykacyjnej EOS KSI Polska, zakwestionowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Regulator poinformował we wtorek, że prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel nałożyła na przedsiębiorstwo 194,8 tys. zł kary.

UOKiK interweniował po skargach konsumentów, którzy od EOS KSI otrzymywali listy zatytułowane "Egzekucja komornicza". Według urzędu, dołączano do nich wniosek o wszczęcie egzekucji oraz ustalenie majątku. Zdaniem UOKiK mogło to sugerować m.in., że wobec dłużników prowadzone jest postępowanie sądowe i egzekucyjne, którego koszty będą oni musieli ponieść.

Z komunikatu UOKiK wynika, że listy zapowiadały też wizytę pracownika, który miałby określić wartość majątku dłużnika i sporządzić dokumentację fotograficzną. "Zgodnie z prawem o kosztach postępowania czy ujawnieniu majątku może zdecydować tylko sąd. Takich uprawnień nie posiada żaden przedsiębiorca" - zwraca uwagę urząd.

Regulator wyjaśnia, że w wielu przypadkach listy były napisane odręcznie i zawierały prośbę o kontakt telefoniczny bez podawania przyczyny i informacji, że adresatem jest firma windykacyjna. "Brak zachowania podstawowych zasad oficjalnej korespondencji, jaką prowadzi firma windykacyjna z dłużnikiem, mógł spowodować, że konsument myślał, iż zgłasza się do niego osoba w prywatnej sprawie" - uważa UOKiK.

Prezes Urzędu za sprzeczne z prawem uznała również informowanie o automatycznym przekazaniu danych dłużnika do Biura Informacji Gospodarczej. Według UOKiK, prawo to przysługuje tylko w określonych przepisami przypadkach. Tymczasem EOS KSI miała sugerować też, że przekazanie informacji o zadłużeniu do BIG oznacza brak możliwości np. zaciągania kredytu czy kupowania na raty.

"Przedsiębiorca, wysyłając tak sformułowaną korespondencję, naruszył prywatność konsumentów i mógł wywołać w nich lęk, a to uniemożliwiało podejmowanie swobodnych i świadomych decyzji. Ponadto wprowadzał w błąd sugerując, że przysługują mu większe kompetencje" - uzasadnia decyzję urząd. Nie jest ona ostateczna, firmie przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Do momentu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza w tej sprawie od przedstawicieli firmy EOS KSI Polska.

UOKiK podał ponadto w komunikacie, że z badań InfoMonitor Biura Informacji Gospodarczej wynika, iż prawie 1,5 mln osób ma w Polsce problemy ze spłatą zobowiązań finansowych. Aby odzyskać pieniądze, przedsiębiorcy niejednokrotnie decydują się na usługi firm windykacyjnych. Decyzje Urzędu pokazują, że często działania związane z windykacją należności są sprzeczne z prawem.

Pod koniec 2007 roku urząd uznał, że niedozwolone praktyki stosowały firmy Kruk oraz Ultimo. Nałożono na nie kary - odpowiednio: ok. 90 tys. zł i 500 tys. zł. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na początku 2009 r. potwierdził decyzję regulatora i oddalił odwołanie obu przedsiębiorców.

UOKiK przypomina, że osoby, które mają trudności ze spłatą zadłużenia, powinny o tym jak najszybciej poinformować kredytodawcę. Może on zgodzić się na rozłożenie spłaty na korzystniejsze raty, wydłużenie okresu kredytowania czy też umorzenie części odsetek karnych i opłat windykacyjnych. "Jeśli kredytodawca nie akceptuje naszych propozycji, warto skorzystać z pomocy profesjonalistów - miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów" - radzi urząd.

Bezpłatnych porad udzielają też Federacja Konsumentów oraz Stowarzyszenie Konsumentów Polskich pod numerem telefonu 0 800 800 008. Na pomoc tych instytucji można także liczyć również wtedy, gdy firmy windykacyjne stosują niezgodne z prawem praktyki lub groźby.

"Tylko sąd, a nie firma windykacyjna może określić koszty postępowania egzekucyjnego i nakazać wyjawienie majątku. Rzeczy należące do dłużnika może zająć tylko komornik. (...) W przypadku otrzymania korespondencji od firmy windykacyjnej na początku skontaktujmy się z kredytobiorcą i upewnijmy się, czy rzeczywiście zalegamy ze spłatą i jaka jest wysokość zobowiązania. Sprawdźmy również, czy roszczenie kredytodawcy nie przedawniło się. Jeżeli tak, to przedsiębiorca nie będzie mógł dochodzić zapłaty należności" - informuje UOKiK. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

mmu/ pad/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)