Frekwencja w czasie wtorkowych wyborów w Stanach Zjednoczonych okazała się rekordowa - do urn poszło aż 66 procent wyborców - wynika z pierwszych niezależnych ocen, przedstawionych w środę przez amerykański instytut badania opinii RealClearPolitics.
Według niepełnych nadal danych, kandydat Demokratów Barack Obama uzyskał 52 procent głosów, podczas gdy jego republikański rywal John McCain - 47 procent.
Dotychczas największą frekwencję wyborczą w amerykańskich elekcjach notowano w 1960 r., kiedy to wzięło w nich udział 63,1 procent uprawnionych. Zwyciężył wówczas John Fitzgerald Kennedy. W 2004 r., gdy George W.Bush starał się o reelekcję, frekwencja wyniosła 55,3 procent.
Według danych amerykańskich stacji telewizyjnych, opartych na wynikach głosowania w 46 stanach, Obama zdobył 338 (na 538) głosów elektorskich a McCain - 163 głosy.(PAP)
hb/ ro/
2066 2829 int.