Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Ahmadineżad: w sprawach atomowych muszą rozmawiać specjaliści

0
Podziel się:

Specjaliści ds. nuklearnych z Iranu i ich zagraniczni
odpowiednicy, zwłaszcza z USA, powinni się spotkać, by rozwiać wątpliwości dotyczące irańskiego
programu atomowego - oświadczył prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad w wywiadzie, który ukazał się w
czwartek w dzienniku "Washington Post".

Specjaliści ds. nuklearnych z Iranu i ich zagraniczni odpowiednicy, zwłaszcza z USA, powinni się spotkać, by rozwiać wątpliwości dotyczące irańskiego programu atomowego - oświadczył prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad w wywiadzie, który ukazał się w czwartek w dzienniku "Washington Post".

"Dlaczego po prostu nie pozwolić im usiąść i porozmawiać, by zobaczyć co im się uda osiągnąć? () Sądzę, że byłaby to dobra rzecz" - powiedział Ahmadineżad w wywiadzie, którego udzielił w środę "Washington Post" i "Newsweekowi". Według niego takie spotkanie byłoby początkiem współpracy i dialogu.

Prezydent Iranu zadeklarował też, że Iran zaproponuje zakup amerykańskiego wzbogaconego uranu na potrzeby medyczne. Dodał, że oferta ta będzie przedstawiona przez wysokich rangą irańskich dyplomatów na spotkaniu 1 października w Genewie z przedstawicielami pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Chin) i Niemiec.

"Uważam, że jest to bardzo solidna propozycja, która stanowi dobrą okazję do rozpoczęcia" relacji opartych na zaufaniu między USA a Iranem i do "zaangażowania się we współpracę" - ocenił Ahmadineżad.

Według niego około dwudziestu produktów medycznych jest obecnie wytwarzanych w reaktorze badawczym w Teheranie. Powstają tam izotopy radioaktywne wykorzystywane do stawiania diagnoz i leczenia - wyjaśnił Ahmadineżad, dodając, że potrzeba do tego celu więcej paliwa nuklearnego.

Reaktor ten został dostarczony przez USA przed rewolucją islamską z 1979 roku, kiedy reżim szacha Rezy Pahlawiego był jeszcze wspierany przez Amerykanów.

"Chcemy kupić te materiały atomowe do celów medycznych. To kwestia humanitarna" - podkreślał prezydent Iranu.

Ahmadineżad powtórzył, że Iran nie jest zainteresowany pozyskaniem broni atomowej.

Zapytany, dlaczego zaprzecza Holokaustowi, Ahmadineżada odparł: "Należy zadać sobie pytanie, czy takie zdarzenie miało miejsce, gdzie do niego doszło, kto je przygotował i jaka była w nim rola Palestyńczyków? Jaką zbrodnię popełnili, aby zasłużyć na to co dostali w jego wyniku. Dlaczego Palestyńczycy mają być ofiarami? () Jaką rolę odegrali w Holokauście? Dlaczego Holokaust jest wykorzystywany jako pretekst do okupowania ziemi innych ludzi?".

Na pytanie o powyborcze niepokoje w Iranie i ewentualny proces przywódców opozycji stwierdził, że nie chce stawiać nikogo przed sądem, a w Iranie "ludzie należący do różnych grup mogą swobodnie wybierać ścieżkę polityczną, którą chcą podążać". "Wybory w Iranie są prowadzone w ramach przewidzianych prawem i są wolne. W każdych wyborach może wygrać jedna osoba" - podkreślił.

Amadineżad wysunął swoje propozycje w chwili, gdy przywódcy światowych mocarstw, w tym prezydent USA Barack Obama i Francji Nicolas Sarkozy, wykazali stanowczość wobec programu nuklearnego Iranu w trakcie obrad Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Kraje zachodnie podejrzewają, że Iran chce pozyskać broń atomową pod pozorem prowadzenia cywilnego programu jądrowego. Teheran twierdzi, że jego działania mają charakter pokojowy i służą pozyskaniu energii. (PAP)

keb/ kar/

4810937

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)