Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Były dowódca CENTCOM: Trzeba jeszcze dużo zrobić w Iraku

0
Podziel się:

Były szef Centralnego Dowództwa wojsk USA
(CENTCOM), emerytowany generał Anthony Zinni wyraził w rozmowie z
PAP opinię, że mimo spadku natężenia przemocy w Iraku nie można
stamtąd szybko wycofać wojsk USA, ani nawet wyznaczać terminów ich
wycofania.

Były szef Centralnego Dowództwa wojsk USA (CENTCOM), emerytowany generał Anthony Zinni wyraził w rozmowie z PAP opinię, że mimo spadku natężenia przemocy w Iraku nie można stamtąd szybko wycofać wojsk USA, ani nawet wyznaczać terminów ich wycofania.

"Jestem przeciwko wyznaczaniu terminów wycofania wojsk. Zrobiliśmy w Iraku bałagan, trzeba go teraz posprzątać. W następnej fazie trzeba położyć nacisk na działania dyplomatyczne i odbudowę Iraku. Nawet generał Petraeus przyznaje, że nie ma wojskowego rozwiązania" - powiedział PAP generał Zinni, znany krytyk administracji George'a Busha i wojny w Iraku.

"Obecnej administracji będzie jednak trudno pozyskać skuteczną współpracę z innymi krajami z powodu napięć wywołanych swoją polityką. Trzeba będzie z tym poczekać na następną administrację" - dodał.

Generał, który kierował CENTCOM w latach 1997-2000, przewiduje, że wojska amerykańskie pozostaną w Iraku jeszcze przez kilka lat, chociaż ich liczba będzie stopniowo redukowana i będą się coraz mniej angażowały w zadania bojowe.

"Siły amerykańskie pozostaną w Iraku prawdopodobnie jeszcze przez 4-5 lat, ich liczba się zmniejszy, i jeżeli sytuacja będzie się poprawiać, będzie można je wycofywać szybciej. Nasze wojska nie będą długo uczestniczyły w walkach, chodzi raczej o obecność w celu szkolenia i pomocy Irakijczykom" - powiedział.

Zinni, który jako dowódca CENTCOM kierował operacjami w całym regionie Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej, nie uważa, żeby w Iraku były potrzebne amerykańskie bazy wojskowe.

"Nie mamy baz w regionie. Sa bazy tzw. wspólnego wykorzystania należące do poszczególnych krajów, np. Kuwejtu i Kataru, których rządy pozwalają nam używać. Możemy rozmieścić wojska także w tych miejscach, one nie muszą być w Iraku. Jeżeli miałyby być w Iraku, nie byłbym za stałymi bazami. Możemy używać baz irackich" - powiedział.

Zinni ma też nadzieję, że rząd centralny Iraku opanuje ewentualne tendencje separatystyczne ze strony poszczególnych grup etniczno- religijnych, które - jak obawiają się niektórzy - mogą doprowadzić do rozpadu kraju po wycofaniu wojsk USA.

"Myślę, że z czasem, w najbliższych paru latach, w miarę budowy wzajemnego zaufania, coraz więcej władzy będzie przechodzić z rąk władz regionalnych w ręce rządu federalnego. To trochę tak jak w naszej historii - między wojną rewolucyjną (o niepodległość USA - PAP) a Wojną Secesyjną (1861-1865) stany miały o wiele więcej władzy, a potem przeszła ona w ręce rządu federalnego" - powiedział generał.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)