Kilka demonstracji odbyło się w czwartek w Pittsburghu, gdzie wieczorem (czasu lokalnego) rozpocznie się szczyt G20. Protestujący zapowiadają niedozwolony marsz pod nazwą "Powstanie ludowe".
Demonstranci domagający się zmian w sferze praw człowieka w Chinach zebrali się na terenie wyznaczonym dla manifestacji. Przez centrum w pierwszej połowie dnia przeszło w marszu kilkunastu mnichów z Birmy, którym towarzyszyło kilkudziesięciu sympatyków. Niektórzy z nich nieśli portrety przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi.
Wcześniej organizacja humanitarna Oxfam America zorganizowała satyryczny mecz piłki nożnej. Udający piłkarzy działacze mieli na sobie stroje lokalnej drużyny sportowej z nazwiskami światowych liderów. Akcja miała zwrócić uwagę na problem głodu na świecie.
Na stronie internetowej Pittsburgh G20 Resistance Project, organizacji zrzeszającej protestujące grupy, zapowiedziano plan "Powstania ludowego". Ten masowy marsz ma wyruszyć po południu z dzielnicy leżącej na północny wschód od centrum i zakończyć się przy głównym obiekcie obrad G20 - David L. Lawrence Convention Center. Nie wiadomo, jak wielu demonstrantów zamierza wziąć w nim udział.
Przedstawiciele 20 największych gospodarek świata i krajów rozwijających się obradować będą do 25 września w Pittsburghu pod przewodnictwem prezydenta USA Baracka Obamy. (PAP)
awl/ mc/
4812291 arch.
