Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Demonstranci ruchu "Occupy" usunięci z placu w Baltimore

0
Podziel się:

Policja w Baltimore usunęła we wtorek nad ranem czasu lokalnego
demonstrantów ruchu "Occupy" z placu McKeldin Square w pobliżu portu, gdzie protestowali przez 2,5
miesiąca. W innych miastach uczestnicy ruchu usiłowali blokować porty.

Policja w Baltimore usunęła we wtorek nad ranem czasu lokalnego demonstrantów ruchu "Occupy" z placu McKeldin Square w pobliżu portu, gdzie protestowali przez 2,5 miesiąca. W innych miastach uczestnicy ruchu usiłowali blokować porty.

Ruch "Occupy", zainicjowany w połowie września w Nowym Jorku, jest skierowany przeciw rosnącym w USA nierównościom społecznym i nadużyciom banków.

Policjanci w hełmach i z pałkami przybyli na plac McKeldin Square po godz. 3 rano, kiedy w rozbitych tam namiotach było tylko około 30 osób. Funkcjonariusze dali im 15 minut na likwidację obozowiska. Demonstranci spokojnie podporządkowali się poleceniu i obyło się bez użycia siły.

Organizatorzy protestu zapowiadają, że jego uczestnicy przeniosą się teraz do niezamieszkanych domów i będą je okupować jako dzicy lokatorzy. Podobną taktykę stosują działacze w innych miastach, gdzie także usunięto w ostatnich tygodniach protestujących z głównych placów.

Tymczasem do starć demonstrantów "Occupy" z policją doszło w miastach zachodniego wybrzeża USA. W poniedziałek podjęli oni tam próby blokady portów, od Achorage na Alasce do San Diego na południowo-zachodnim krańcu kraju.

Protestujący zakłócili ruch i załadunek towarów w niektórych portach, ale nie udało im się sparaliżować ich pracy, jak zamierzali. Najbardziej skuteczne okazały się blokady w Seattle i Portland.

W niektórych miastach protest skierowany był przeciw firmie transportu morskiego SSA Marine, która prowadzi spór ze związkami zawodowymi dokerów. Jej współwłaścicielem jest bank inwestycyjny Goldman Sachs.

Miejscowi działacze związkowi powiedzieli, że solidaryzują się z celami ruchu "Occupy", ale nie poparli blokady. Niektórzy robotnicy skarżyli się, że protesty im szkodzą i ruch "Occupy" ich nie reprezentuje.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)