Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Demonstranci żądają ograniczenia wpływu pieniędzy na politykę

0
Podziel się:

Działacze ruchu Occupy Wall Street (OWS), zwanego także "ruchem 99
procent", protestowali we wtorek przed gmachem Kongresu USA przeciwko nadmiernemu wpływowi
pieniędzy na proces demokratyczny i korumpowaniu polityków przez potężne finansowe grupy nacisku.

Działacze ruchu Occupy Wall Street (OWS), zwanego także "ruchem 99 procent", protestowali we wtorek przed gmachem Kongresu USA przeciwko nadmiernemu wpływowi pieniędzy na proces demokratyczny i korumpowaniu polityków przez potężne finansowe grupy nacisku.

Demonstranci "powitali" członków Kongresu powracających tego dnia na sesję po zimowej przerwie wakacyjnej. Kilkuset uczestników protestów przeciw nierównościom społecznym i nadużyciom banków zebrało się pod Kapitolem.

"To nie jest prawomocny system. Około połowy społeczeństwa nie bierze udziału w polityce wyborczej.(...)Jest konsens, że znajdujemy się na złej drodze i naszym +przywódcom+ nie leżą na sercu nasze interesy. Wszyscy +wybrani+ przedstawiciele kupili swoje stanowiska za pieniądze Wall Street" - napisali działacze organizacji "Occupy Congress" w oświadczeniu rozdanym mediom.

Według najnowszego sondażu, aż 84 procent Amerykanów - rekordowy odsetek w historii - źle ocenia Kongres. 2/3 wyraża "silną dezaprobatę" wobec tego, jak Kongres wykonuje swoje zadania.

Po powrocie z wakacji legislatorzy zajmą się ustawami o przedłużeniu obniżek podatków od płac na federalne emerytury i ubezpieczenia zdrowotne.

Między Demokratami a Republikanami trwa spór o to, jak sfinansować te cięcia podatkowe. Pierwsi chcą to zrobić przez dodatkowe opodatkowanie milionerów, drudzy - przez znaczniejsze redukcje wydatków rządowych.

Ruch OWS w Waszyngtonie kontynuuje protest rozpoczęty w październiku. W odróżnieniu od wielu innych miast, gdzie policja usunęła demonstrantów z centralnych placów i skwerów, w stolicy USA nadal koczują oni, mimo zimna, w namiotach rozbitych na placu McPherson Square i na Freedom Plaza przy Pennsylvania Avenue.

Nasilają się jednak naciski, aby obozowiska te zlikwidować.

Burmistrz Waszyngtonu Vincent Gray zasugerował to w zeszłym tygodniu policji z tzw. Park Service, odpowiedzialnej za porządek w centrum miasta. Ostrzegł, że demonstrantom grozi hipotermia i choroby zakaźne.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ az/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)