Uzbrojony mężczyzna zastrzelił w poniedziałek dwóch strażaków, którzy przybyli do gaszenia pożaru w mieście Webster na zachodzie amerykańskiego stanu Nowy Jork - poinformowały władze.
Według nich zabójca również nie żyje.
Jak powiedział szef lokalnej policji Gerald Pickering, krótko po godzinie 5.30 rano czasu lokalnego czterej strażacy ochotnicy wyjechali na interwencję po otrzymaniu zgłoszenia, że płoną samochód i dom. Zaraz po przybyciu na miejsce zostali ostrzelani. Jak się uważa, sprawca zastawił na nich pułapkę.
Jeden z zabitych strażaków był także policjantem, ale nie wiadomo, czy zdołał użyć broni. Dwaj pozostali ostrzelani strażacy odnieśli rany, a ich stan określa się jako krytyczny. Pierwszy przybyły na miejsce zdarzenia policjant podął wymianę ognia z zabójcą. Incydent ten opóźnił gaszenie pożaru, który zniszczył cztery domy, a cztery inne uszkodził.
Webster leży nad jeziorem Ontario, ponad 500 kilometrów od miasta Nowy Jork. (PAP)
dmi/ bk/
1289308