# dochodzi informacja o odwołaniu alarmu w kampusie #
09.12. Waszyngton (PAP/AP,dpa,Reuters) - Dwie osoby, w tym policjant, zginęły w kampusie uczelni Virginia Tech na wschodzie USA. W 2007 roku doszło tam do strzelaniny, w której życie straciły 32 osoby.
Władze uczelni w miejscowości Blacksburg w stanie Wirginia komunikują się ze światem zewnętrznym oraz studentami głównie za pośrednictwem portalu Twitter oraz swej strony internetowej.
W jednym z komunikatów podano, że policjant, zatrudniany przez Virginia Tech, zatrzymał samochód do rutynowej kontroli w pobliżu kampusu. Po zatrzymaniu pojazdu został śmiertelnie postrzelony.
Według świadków cytowanych przez agencję AP, napastnik pobiegł w kierunku uniwersyteckiego parkingu. W tym właśnie miejscu chwilę później znaleziono kolejne ciało, prawdopodobnie napastnika.
Po czterech godzinach od strzelaniny odwołano alarm na terenie kampusu. "Nie ma już żadnego niebezpieczeństwa" - zapewniły władze uczelni Virginia Tech.
Wcześniej apelowały na Twitterze do studentów, by pozostali w swoich pokojach i zabarykadowali drzwi.
W kampusie Virginia Tech już raz doszło do strzelaniny w 2007 roku. Napastnik, student cierpiący na zaburzenia psychiczne, zastrzelił wtedy 32 osoby i ranił 25, po czym popełnił samobójstwo. Był to najtragiczniejszy incydent tego typu w USA.(PAP)
akl/ mc/ sp/
10364954 10364904 10364766 10365802