W minionym, 2009 roku nastąpił na świecie regres demokracji oraz swobód politycznych i obywatelskich - ocenia konserwatywna fundacja Freedom House w tegorocznym raporcie ogłoszonym we wtorek.
Jak informuje fundacja, już czwarty rok z rzędu ubywa krajów zapewniających swym obywatelom pełną lub choćby częściową wolność polityczną, a reżimy autorytarne zaostrzają represje.
Dotyczy to szczególnie - alarmuje Freedom House - państw silnych militarnie i gospodarczo i w efekcie mających znaczne wpływy na świecie, jak Rosja, Iran i Wenezuela.
Freedom House od 1972 r. klasyfikuje kraje świata według rozmaitych kryteriów, jak swobody obywatelskie, wolność prasy i zgromadzeń oraz skala represji politycznych. Układa ich rankingi i grupuje je w trzy kategorie: krajów w pełni "wolnych", "częściowo wolnych" i "niewolnych" - w których brak wolności.
W 2009 r. liczba krajów zdefiniowanych jako wolne pozostała na niezmienionym poziomie - 89, co stanowi 46 procent wszystkich ocenianych 194 krajów; mieszka w nich łącznie 46 proc. ludności świata.
W porównaniu z rokiem poprzednim spadła jednak - do 58 - liczba krajów określanych jako częściowo wolne, natomiast zwiększyła się - do 47 - liczba krajów, w których brak wolności. W tych ostatnich mieszka 2,3 mld ludzi, z czego około połowa to mieszkańcy Chin.
Freedom House wiosną ogłosi szczegółowe oceny poszczególnych 194 krajów pod kątem demokracji i wolności obywatelskich.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ awl/ mc/