Sekretarz stanu USA John Kerry oświadczył, że akty przemocy, do których doszło w środę w Egipcie, są "godne ubolewania". Zaapelował o jak najszybsze zniesienie stanu wyjątkowego i zwrócił się do wszystkich stron sporu, by dążyły do politycznego rozwiązania.
"Dzisiejsze wydarzenia stanowią zaprzeczenie aspiracji Egiptu na rzecz pokoju, włączenia (wszystkich stron do procesu politycznego - PAP) oraz prawdziwej demokracji" - powiedział Kerry dziennikarzom zgromadzonym w Departamencie Stanu.
Zaapelował następnie do wszystkich Egipcjan, by "cofnęli się o krok, uspokoili sytuację i unikali dalszych ofiar". Oświadczył też, że na tymczasowym egipskim rządzie i armii spoczywa odpowiedzialność za unikanie dalszych aktów przemocy i zorganizowanie wyborów parlamentarnych oraz prezydenckich.
Kerry dodał, że rozmawiał z egipskim ministrem spraw zagranicznych i wyraził przekonanie, że rozwiązanie kryzysu jest nadal możliwe.
Według egipskich władz w całym kraju zginęło w środę ok. 150 osób. (PAP)
ksaj/ mc/
14384070 14384078 14384117