Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Koalicja Demokratów za rozszerzeniem programu bezwizowego o Polskę

0
Podziel się:

50 demokratycznych kongresmenów przyjęło w czwartek dokument, w ktorym
opowiadają się za całościową reformą polityki imigracyjnej w USA, w tym za rozszerzeniem programu
bezwizowego o nowe kraje, w tym Polskę - poinformowało PAP biuro kongresmena Mike'a Quigleya.

50 demokratycznych kongresmenów przyjęło w czwartek dokument, w ktorym opowiadają się za całościową reformą polityki imigracyjnej w USA, w tym za rozszerzeniem programu bezwizowego o nowe kraje, w tym Polskę - poinformowało PAP biuro kongresmena Mike'a Quigleya.

Dokument sygnowany jest przez "The New Democrat Coalition", czyli grupę demokratycznych kongresmenów, w tym wielu byłych biznesmenów, którzy określają się jako umiarkowani i wspierający działania pobudzające wzrost gospodarczy.

W dokumencie przygotowanym przez grupę zadaniową ds. imigracji podkreśla się konieczność naprawy systemu imigracyjnego w USA. Nie tylko po to, by umożliwić 11 mln imigrantom nielegalnie żyjącym w USA na wyjście z cienia, ale też po to, by stworzyć skuteczny i uczciwy system oraz powstrzymać falę nielegalnej imigracji.

Jeden z postulatów dotyczy promocji legalnego handlu, podróży i turystyki. "Musimy zapewnić szybszy, bezpieczniejszy i skuteczniejszy system wydawania wiz turystycznych, by rozwiązać problem zatłoczonych głównych punktów wjazdowych do USA. Ale jednocześnie musimy rozszerzyć nasz program ruchu bezwizowego, by włączyć sojuszników" - czytamy. Kongresmeni przekonują, że doprowadzi to do rozwoju turystyki i handlu między USA i innymi państwami.

Słowo "Polska" wprost nie pada, ale członkowie "The New Democrat Coalition", jak kongresmen z Illinois Mike Quigley, od dawna zabiegają o zniesienie obowiązku wizowego właśnie dla Polaków, przypominając m.in. o polskim zaangażowaniu w Iraku i Afganistanie. Quigley już w marcu przedstawił projekt ustawy o promowaniu ruchu turystycznego do USA (znanej jako JOLT), która proponowała tak zmienić kryteria programu bezwizowego, by spełniała je Polska. Chodzi o zwiększenie z 3 do 10 proc. dozwolonego odsetka odmów wiz i nielegalnych przedłużeń pobytu w USA.

O tym, by przy okazji reformy prawa imigracyjnego doprowadzić do zniesienia obowiązku wizowego dla Polaków mówił też wpływowy senator z Nowego Jorku, Demokrata Charles Schumer. Jest on członkiem ponadpartyjnej grupy senatorów, która już w najbliższych dniach ma przedstawić swój projekt.

Według czwartkowych dzienników "New York Times" i "Washington Post" projekt całościowej reformy jest już niemal skończony. Zakłada on ostre warunki do spełnienia, zanim jakikolwiek z 11 mln nielegalnych imigrantów żyjących w USA mógłby w długiej, przynajmniej 10-letniej procedurze uzyskać zieloną kartę, a następnie obywatelstwo. Przede wszystkim jednak Republikanie wymusili, by całą reformę uzależnić od uszczelnienia granicy z Meksykiem, na co Ministerstwo Bezpieczeństwa Krajowego dostałoby 3,5 mld dolarów w ciągu pięciu lat od przyjęcia ustawy, a gdyby to nie wystarczyło, to jeszcze dodatkowo 2 mld USD.

Perspektywa przyspieszenia reformy wyłoniła się po listopadowych wyborach prezydenckich. Aż 7 na 10 Latynosów głosowało w nich na kandydata Demokratów Baracka Obamę. Wyciągając wnioski ze sromotnej porażki wyborczej wielu Republikanów otworzyło się na reformę imigracyjną. Jednak wielu Republikanów, zwłaszcza tych związanych z Tea Party, wciąż uważa, że reforma przysporzy wyborców Demokratom i zachęci dalsze osoby do nielegalnego przyjazdu do USA.

Reforma imigracyjna to priorytet Obamy. Prezydent publicznie zapewniał, że podpisze odpowiednią ustawę, by objąć Polskę programem o ruchu bezwizowym. Chociaż już w poprzedniej kadencji przyjaźni Polsce kongresmeni zgłaszali projekty takich ustaw, nie były one nawet przedmiotem prac w odpowiednich komisjach Kongresu.

W środę pod Kapitolem demonstrowały dziesiątki tysięcy osób, głównie Latynosów, apelując do Kongresu o reformę prawa, która umożliwi nielegalnym imigrantom zalegalizowanie pobytu w USA. Prawo imigracyjne nie było w USA gruntownie zmieniane od prawie trzech dekad. Nie powiodły się nawet próby przyjęcia w 2010 roku ustawy zwanej "DREAM Act", która miała zalegalizować pobyt osób, które trafiły nielegalnie do USA jako dzieci wraz z rodzicami.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

icz/ cyk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)