Dowódca sił NATO i USA w Afganistanie generał Stanley McChrystal został wezwany do Białego Domu, by wytłumaczyć się z wypowiedzi dla magazynu "Rolling Stone", w których drwi m.in. wiceprezydenta USA Joe Bidena. McChrystal wystosował już przeprosiny.
Wyższy rangą urzędnik administracji cytowany przez agencję AFP powiedział, że w środę McChrystal ma stawić się osobiście na comiesięcznym spotkaniu w Białym Domu dotyczącym Afganistanu i Pakistanu. Ma "wytłumaczyć się przed Pentagonem i zwierzchnikiem sił zbrojnych, prezydentem Barackiem Obamą, z komentarzy w artykule" - przekazało to źródło.
W tekście generał i jego współpracownicy używają gry słów, wykorzystując podobieństwo wymowy nazwiska "Biden" do zwrotu "bite me" (ang. odczep się, idź do diabła). Materiał-sylwetka McChrystala został napisany na podstawie trwających kilka tygodni wywiadów oraz wspólnych podróży z najbliższymi współpracownikami dowódcy.
Mowa jest w nim m.in. o "rozczarowaniu" generała pierwszym spotkaniem z prezydentem Barackiem Obamą w zeszłym roku. McChrystal wyznaje również, że czuł się "zdradzony" przez ambasadora USA w Afganistanie Karla Eikenberry'ego podczas debaty w zeszłym roku w Białym Domu na temat strategii w Afganistanie.
Generał wydał już oświadczenie, w którym wyraził "najszczersze przeprosiny" i dodał, że wywiad był spowodowany złym osądem i że "nie powinien się wydarzyć".
Przewodniczący kolegium szefów sztabów wojsk amerykańskich admirał Mike Mullen oznajmił o "głębokim rozczarowaniu" komentarzami McChrystala, z którym rozmawiał na temat publikacji w poniedziałek wieczorem. (PAP)
awl/ ap/
6481284 6481586 6481447 6481542
