Tysiące ludzi w całych Stanach Zjednoczonych ubiegało się we wtorek o pracę w McDonald's. Największa na świecie sieć fast foodów postanowiła w ramach ogłoszonego Narodowego Dnia Zatrudnienia znaleźć 50 tys. nowych pracowników.
McDonald's oferował zatrudnienie na różnych stanowiskach od tych przy smażeniu frytek i przyjmowaniu zamówienia z minimalną krajową stawką 7,25 dolarów na godzinę, po menadżerów z rocznymi zarobkami na poziomie 50 tys. dolarów rocznie.
W chwili kiedy 13 mln Amerykanów pozostaje bez zatrudnienia, oferta sieci McDonald's spotkała się z dużym odzewem. Korporacja masową akcję zatrudniania promowała od kilku dni także na portalach społecznościowych zachęcając do wypełnienia aplikacji o pracę w internecie.
McDonald's od lat próbuje zmienić wizerunek firmy oferującej "McJob", czyli "niewymagającą, niskopłatną pracę z małymi perspektywami".
"Chcemy pokazać ludziom możliwości rozwoju związane z pracą w naszej sieci"- powiedziała Danitra Barnet wicedyrektor wydziału kadr i zatrudnienia w McDonald's.
Dokładne dane dotyczące ilości zatrudnionych nowych pracowników oraz otrzymanych aplikacji firma opublikuje w przyszłym tygodniu.
Na terenie Stanów Zjednoczonych znajduje się w sumie 14 tys. restauracji McDonald's, na świecie jest ich ponad 32 tys. Firma zatrudnia ponad 1,5 mln osób, z tego 650 tys. w USA.
Z Chicago Joanna Trzos (PAP)
tos/ jm/
