Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Minimalne wzrosty na Wall Street

0
Podziel się:

Środowa sesja na Wall Street zaczęła się od dosyć sporych
wzrostów w reakcji na dobre wyniki kwartalne banku JPMorgan, ale później nastroje nieco się
popsuły, mimo opublikowania przed Fed optymistycznego raportu o stanie gospodarki. Na zamknięciu
indeksy znalazły się na minimalnych plusach, jedynie Nasdaq zanotował wyraźniejszy wzrost.

Środowa sesja na Wall Street zaczęła się od dosyć sporych wzrostów w reakcji na dobre wyniki kwartalne banku JPMorgan, ale później nastroje nieco się popsuły, mimo opublikowania przed Fed optymistycznego raportu o stanie gospodarki. Na zamknięciu indeksy znalazły się na minimalnych plusach, jedynie Nasdaq zanotował wyraźniejszy wzrost.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 7,41 pkt. (0,06 proc.) do 12.270,99 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 0,25 pkt. (0,02 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.314,41 pkt.

Nasdaq Comp. zyskał 16,73 pkt. (0,61 proc.) i wyniósł 2.761,52 pkt.

Przed sesją wyniki kwartalne podał drugi co do wielkości amerykański bank JPMorgan Chase & Co. Wyniki banku okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Akcje JPMorgan w ciągu sesji zaczęły jednak tracić na wartości, gdyż analitycy zaczęli komentować pewne słabości tego banku w segmencie detalicznym.

Spadały też notowania konkurencyjnych banków, w tym Wells Fargo, PNC, Citigroup oraz Bank of America, który swoje wyniki za pierwszy kwartał przedstawi w piątek.

Departament Handlu poinformował, że sprzedaż detaliczna w USA w marcu wzrosła o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca, podczas gdy poprzednio wzrosła o 1,1 proc., po korekcie. Sprzedaż detaliczna, z wykluczeniem sprzedaży aut wzrosła w marcu o 0,8 proc., wobec wzrostu o 1,1 proc. miesiąc wcześniej po korekcie. Analitycy spodziewali się wzrostu sprzedaży detalicznej o 0,5 proc., a z wykluczeniem aut - o 0,7 proc.

"Konsumenci radzą sobie całkiem nieźle biorąc pod uwagę ostry wzrost cen widoczny na stacjach benzynowych oraz w sklepach spożywczych" - powiedział ekonomista Moody's Analitics Ryan Sweet.

"Istnieją fundamenty do wzrostu wydatków konsumentów, takie jak poprawa sytuacji na rynku pracy" - dodał.

Departament Handlu podał również, że zapasy niesprzedanych towarów w USA wzrosły w lutym o 0,5 proc.; w styczniu wzrosły zaś o 1,0 proc., po korekcie. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów mdm o 0,8 proc.

W środę Rezerwa Federalna (Fed) opublikowała Beżową Księgę o kondycji gospodarki USA w poszczególnych regionach kraju. Wynika z niej, że gospodarka amerykańska rozwijała się, chociaż w umiarkowanym tempie, w większości regionów w lutym i w marcu, co było możliwe dzięki wzrostowi w sektorze wytwórczym oraz poprawie sytuacji na rynku pracy.

"Podczas gdy większość regionów opisało poprawę jako tylko umiarkowaną, poprawa ta była widoczna w wielu sektorach. Sytuacja na rynku pracy poprawiła się w większości regionów" - napisano w raporcie.

Krótkoterminowe perspektywy rozwoju w większości regionów są pozytywne - ocenił Fed - dodając, że w niektórych regionach wciąż utrzymuje się jednak niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej.

W dalszym ciągu spadały akcje koncernu aluminiowego Alcoa, który rozczarował swoimi wynikami.

Zniżkował też Google, który publikuje raport za pierwszy kwartał w czwartek po sesji.

Słabo zachowywały się w środę akcji firm surowcowych. Spadały m.in. Southern Copper i Freeport-McMoran. (PAP)

pr/ jm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)