Czwartkowa sesja w Stanach Zjednoczonych przebiegała pod znakiem mocnych wzrostów, a ich liderami byli producenci domów oraz firmy prowadzące handel detaliczny.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 172,54 proc. do 8.472,40 pkt.
Nasdaq Comp. zwyżkował również o 2,08 proc. (37,20 pkt.) do 1.829,54 pkt.
S&P 500 wzrósł o 2,14 proc. (19,32 pkt.) do 920,26 pkt.
Zachętą dla inwestorów do kupowania akcji stała się porcja dobrych wyników spółek, które ożywiły nadzieje na rychłe wyjście amerykańskiej gospodarki z kryzysu.
Spółki deweloperskie szły w górę po tym, jak Lennar Corp. poinformował, że zamówienia na nowe domy w drugim kwartale wzrosły o ponad 60 proc. Dodatkowo firma przedstawiła lepsze od prognoz wyniki za poprzedni kwartał.
Dobre wyniki kwartalne przedstawiła również firma Bed Bath & Beyond. Dzięki obniżce kosztów, która zrównoważyła spadający popyt, ta sieć sklepów oferująca artykuły wyposażenia wnętrz pokazała solidny zysk. W efekcie kurs jej akcji poszedł w górę o ponad 10 proc.
Dobre nastroje wśród inwestorów to również efekt aukcji rządowych obligacji. Oferta 7-letnich papierów o łącznej wartości 27 mld dolarów spotkała się z bardzo dużym popytem.
"Wygląda na to, że rynek ma chęć iść w górę. Myślę, że można mówić o tym, że mamy odbicie po ostatnim, mocnym spadku indeksów o ponad 6 proc. łącznie" - powiedział Tim Ghriskey z Solaris Asset Management.
Z otoczenia makroekonomicznego uwagę przykuły ostateczne wyliczenia PKB za pierwszy kwartał w Stanach Zjednoczonych oraz najświeższe dane z rynku pracy.
Departament Pracy poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła o 15 tys. do 627 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 600 tys. wobec 608 tys. poprzednio przed korektą.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wzrosła o 29 tys. i wyniosła 6,738 mln w tygodniu, który skończył się 13 czerwca - podał Departament Pracy według Reutera, jednak agencja AFP podaje, że liczba ta wynosi 627 mln. Analitycy spodziewali się 6,714 mln osób.
Jednak "opublikowanie kilku pozytywnych wyników przyćmiło mroczne informacje gospodarcze" - powiedział agencji AFP Scott Marcouiller z firmy Wells Fargo Advisors.
Departament Handlu podał końcowe wyliczenia, że Produkt Krajowy Brutto USA spadł w I kwartale 2009 roku o 5,5 proc. wobec spadku o 6,3 proc. w IV kwartale. Spodziewano się spadku PKB o 5,7 proc., a wcześniej Departament Handlu szacował spadek na 6,1 proc. (PAP)
pr/ fit/
4309513