Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA mocno o wecie w RB ONZ dla rezolucji ws. Syrii

0
Podziel się:

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedziała w środę, że
Rada Bezpieczeństwa ONZ nie wywiązała się ze swoich obowiązków, pozwalając na fiasko rezolucji
potępiającej reżim w Syrii, a kraje, które ją zawetowały, "stoją po złej stronie historii".

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton powiedziała w środę, że Rada Bezpieczeństwa ONZ nie wywiązała się ze swoich obowiązków, pozwalając na fiasko rezolucji potępiającej reżim w Syrii, a kraje, które ją zawetowały, "stoją po złej stronie historii".

Projekt rezolucji, która groziła sankcjami syryjskiemu reżimowi, jeśli nie zaprzestanie krwawych represji wobec manifestujących, przygotowało kilka państw z UE. Rosja i Chiny - stali członkowie Rady Bezpieczeństwa - na głosowaniu we wtorek zgłosiły weto, przez co projekt nie przeszedł.

"Uważamy, że rada Bezpieczeństwa nie wywiązała się wczoraj ze swoich obowiązków" - powiedziała. Zdaniem Clinton, zawetowana rezolucja była "absolutnym minimum" tego, co społeczność międzynarodowa może zdziałać w sprawie represji wobec przeciwników syryjskiego reżimu.

"Państwa, które zawetowały rezolucję, będą musiały same tłumaczyć się (ze swej decyzji) przed Syryjczykami oraz wszystkimi, którzy walczą o wolność i prawa człowieka na świecie" - podkreśliła Clinton, przebywająca obecnie z wizytą w Republice Dominikańskiej.

Amerykańska sekretarz stanu dodała, że "państwa, które w dalszym ciągu zaopatrują reżim (prezydenta Baszara) el-Asada w broń, używaną przeciw niewinnym mężczyznom, kobietom, a nawet dzieciom, powinny dobrze przemyśleć swoje czyny". Zdaniem Reutera mogła to być zawoalowana uwaga pod adresem właśnie Chin i Rosji, o których wiadomo, że w przeszłości sprzedawały broń Damaszkowi.

Według MSZ Rosji opozycja syryjska wykorzystuje sytuację w kraju i "nie kryje już swych ekstremistycznych zamysłów, przechodząc do taktyki otwartego terroru". Moskwa, wieloletni sojusznik Damaszku, zaproponowała ONZ własny projekt rezolucji, w którym położono akcent na konieczność dialogu politycznego w Syrii i wywarcie nacisku zarówno na prezydenta, jak i na jego przeciwników.

W trwających od marca represjach wobec zwolenników opozycji zginęło w Syrii, według tamtejszych obrońców praw człowieka, blisko 3 tysiące ludzi. (PAP)

akl/

9928872 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)