Przewodniczący kolegium szefów sztabów USA admirał Mike Mullen wyraził pogląd, że Iran będzie nadal dążył do uzyskania broni jądrowej, nawet jeśli zostaną nałożone na ten kraj kolejne sankcje międzynarodowe - podała we wtorek agencja Associated Press.
Mullen wypowiedział się na forum na temat bezpieczeństwa w Aspen w stanie Kolorado.
W ocenie tego najwyższego stanowiskiem służbowym amerykańskiego wojskowego, "nie ma powodu ufać" zapewnieniom Iranu, że rozwija program atomowy w celach pokojowych.
Zdaniem admirała, wojskowy atak na Iran byłby "ogromnie destabilizujący" dla całego regionu. Dodał, że ufa, iż Stany Zjednoczone i Izrael to rozumieją.
Według dyrektora CIA Leona Panetty, Iran ma prawdopodobnie wystarczającą ilość wzbogaconego uranu dla zbudowania dwóch bojowych ładunków nuklearnych, ale ich zbudowanie zabrałoby mu co najmniej rok.
W poniedziałek prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że Teheran jest przygotowany do wznowienia negocjacji na temat swojego programu nuklearnego, ale chce opóźnić rozmowy o kilka tygodni, by ukarać w ten sposób Zachód za nałożenie nowych sankcji.
Państwa zachodnie podejrzewają Iran o prowadzenie potajemnych prac nad uzyskaniem broni nuklearnej. Władze irańskie utrzymują, że chcą wzbogacać uran wyłącznie w celu uzyskania paliwa dla elektrowni jądrowych.
Na początku czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła czwarty już pakiet sankcji wobec Iranu, starając się w ten sposób skłonić go do zgody na swobodne wizytacje inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). (PAP)
cyk/ ro/
6524976 arch.