Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami indeksów, bo słabe dane makro z Chin i Europy zwiększyły obawy inwestorów przed globalnym spowolnieniem. Kończący się trzeci kwartał był najsłabszym kwartałem na amerykańskich giełdach od 2008 roku.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,49 proc. do 10.987,33 pkt.
Nasdaq Comp. stracił 1,86 proc. i wyniósł 2.434,53 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 1,56 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.142,29 pkt.
Główne indeksy straciły w trzecim kwartale ponad 10 proc. - ostatni raz tak duży spadek wartości amerykańskich indeksów miał miejsce w czwartym kwartale 2008 roku, w szczycie kryzysu finansowego.
Inwestorzy obawiają się, że europejscy liderzy nie porozumieją się co do planu rozwiązania problemów zadłużenia strefy euro. Niepokoją się także o globalne spowolnienie.
"Rynki rzeczywiście doświadczyły pewnych szkód w trzecim kwartale" - powiedział Mike Hurley, zarządzający z Highland Trend Following Fund.
Jego zdaniem słabość rynków w ostatnich miesiącach to początek dłuższych spadków, gdyż drożeją obligacje, a stopy procentowe są nisko. Traderzy sprzedają też surowce, w tym ropę, bo popyt na nie spadnie w razie spowolnienia.
"Niższe stopy procentowe i ceny surowców zdecydowanie wskazują, że rynek spodziewa się słabej aktywności gospodarczej" - powiedział Hurley.
W piątek nastroje popsuły słabe dane makroekonomiczne m.in. z Chin.
W Chinach wskaźnik PMI we wrześniu wyniósł 49,9 pkt i pozostał bez zmian wobec sierpnia. Pozostaje on poniżej 50 pkt, a to oznacza spadek w sektorze.
Sprzedaż detaliczna w Niemczech w sierpniu 2011 r. spadła o 2,9 proc. mdm, po wzroście w lipcu o 0,3 proc., po korekcie - poinformował w piątek w komunikacie Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Tymczasem analitycy spodziewali się spadku sprzedaży o 0,5 proc. mdm.
Inflacja w strefie euro wyniosła niespodziewanie we wrześniu 2011 r., w ujęciu rdr, aż 3,0 proc. - podał w komunikacie w piątek Eurostat, biuro statystyczne Unii Europejskiej, we wstępnym wyliczeniu. Analitycy oceniali, że inflacja wyniesie 2,5 proc. rdr.
"Dane z Chin oraz o inflacji w Europie nie były dobre, temat Grecji się nie wyjaśnił, więc nadal jest niepewność" - powiedział Joe Saluzzi z Themis Trading.
Dodał, że dopóki problemy się nie rozwiążą, inwestorzy nie będą gotowi do większych zakupów akcji.
O kilkanaście procent przecenione były w piątek papiery Ingersoll-Rand, po tym jak spółka obniżyła prognozy wyników na II półrocze.
Ponad 10 proc. tracił też kurs spółki Micron Technology po publikacji wyników słabszych od oczekiwań rynkowych. (PAP)
pel/ ana/ akl/