Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła spadki głównych indeksów. Wyniki pierwszej rundy wyborów prezydenckich we Francji oraz kryzys rządowy w Holandii zwiększyły obawy inwestorów o stabilność finansową w strefie euro. Mocno tracił kurs Wal-Mart.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 134,86 pkt. (1,04 proc.) do 12.894,40 pkt.
S&P 500 stracił 13,92 pkt. (1,01 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.364,61 pkt.
Nasdaq Composite obniżył się o 34,45 pkt. (1,15 proc.) do 2.966,00 pkt.
Holenderskiej koalicji rządowej nie udało się w weekend dojść do porozumienia w sprawie programu oszczędnościowego. W poniedziałek, na skutek załamania się rozmów w sprawie redukcji deficytu budżetowego, premier Holandii Mark Rutte złożył na ręce królowej Beatrix dymisję własną i swego rządu. Holandia jako jeden już tylko z czterech krajów strefy euro, wciąż posiada jeszcze rating AAA u trzech głównych agencji ratingowych. Analitycy wskazują jednak, ze niewypełnienie celów budżetowych może doprowadzić do utraty przez ten kraj najwyższej możliwej oceny kredytowej.
Inwestorzy niepokoili się, że kryzys zadłużeniowy w Europie może zagrozić zyskom przedsiębiorstw w USA.
Faworyt wyborów prezydenckich we Francji, socjalista Francois Hollande, zwolennik miedzy innymi podatku od transakcji kapitałowych oraz renegocjacji warunków europejskiego paktu fiskalnego, zwyciężył w pierwszej turze zdobywając 28,63 proc. głosów. Prezydent Nicolas Sarkozy otrzymał 27,18 proc. głosów. Szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen uzyskała 17,90 proc. głosów, a przywódca skrajnego Frontu Lewicowego Jean-Luc Melenchon - 11,11 proc. Druga tura wyborów, w której wezmą udział tylko Hollande i Sarkozy, odbędzie się 6 maja.
Ministrowie finansów państw grupy G20 zadeklarowali zwiększenie funduszy Międzynarodowego Funduszu Walutowego o 430 mld USD, które mają być użyte na przeciwdziałaniu rozszerzaniu się kryzysu zadłużenia w Europie. Według nieoficjalnych informacji, w trakcie weekendowego spotkania, prezes Europejskiego Banku Centralnego odrzucił sugestie przedstawicieli MFW oraz sekretarza skarbu USA, Timothy'ego Geithnera, aby bank centralny zwiększył zaangażowanie w walkę z kryzysem.
Apetytu na podejmowanie ryzyka nie poprawiły w poniedziałek odczyty indeksów PMI w strefie euro oraz Chinach.
Indeks PMI Composite w strefie euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w kwietniu 2012 r. 47,4 pkt wobec 49,1 pkt w marcu - podano wstępne wyliczenia. Analitycy szacowali wartość indeksu na 49,3 pkt.
Wskaźnik PMI wyniósł w kwietniu 48,3 pkt, wobec 48,3 pkt w marcu - wynika ze wstępnych danych HSBC Holdings i Markit Economic. Odczyt wskaźnika poniżej 50 punktów oznacza spadek aktywności w sektorze. Jeśli kwietniowe dane zostaną potwierdzone w kolejnym wyliczeniu, będzie to już 6 miesiąc z rzędu dla indeksu poniżej tego poziomu.
Spadał kurs producenta żywności, spółki Kellogg's. Firma poinformowała, że po rozczarowującym pierwszym kwartale jej wyniki mogą być w tym roku słabsze od wcześniejszych oczekiwań.
O 4,9 proc. zniżkował kurs sieci tanich supermarketów Wal-Mart, po informacjach o rozpoczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie tuszowania wyników wewnętrznej kontroli dotyczących korupcji w meksykańskim oddziale koncernu.
Traciły akcje banków; m. in. papiery Morgan Stanley spadły ponad 3 proc.
Taniały papiery AstraZeneca, po tym jak spółka zdecydowała o kupnie firmy biotechnologicznej Ardea Biosciences za 1,26 mld USD.
Lekko rósł kurs spółki ExxonMobil, po tym jak Raymond James podniósł rekomendację dla tej spółki do "powyżej rynku", wyznaczając cenę docelową na poziomie 100 USD.
We wtorek swoje wyniki za pierwszy kwartał przedstawią m.in. AT&T, 3M, Unite Tech, US Steel, Amgen, Apple, Baide i Aflac, w środę Boeing, Caterpillar, Eli Lilly, GlaxoSmithKline, AutoNation, Delta, Credit Suisse, Motorola Solution, Sprint i Akamai, w czwartek AstraZeneca, Bristol-Myers Squibb, Chrysler, ExxonMobil, PepsiCo, Royal Dutch Shell, Barclays, Pulte, Amazon.com, Starbucks i Zynga, a w piątek Chevron, Merck oraz P&G. (PAP)
pel/ jm/
