Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Na Wall Street spokojniej, ale to drugi spadkowy tydzień z rzędu

0
Podziel się:

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła uspokojenie nastrojów po mocnych
zniżkach z poprzedniego dnia, ale i tak był to drugi spadkowy tydzień z rzędu. Od swoich
historycznych szczytów z początku sierpnia główne indeksy są po około 3 proc. niżej.

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła uspokojenie nastrojów po mocnych zniżkach z poprzedniego dnia, ale i tak był to drugi spadkowy tydzień z rzędu. Od swoich historycznych szczytów z początku sierpnia główne indeksy są po około 3 proc. niżej.

Na zamknięciu w USA Dow Jones Industrial spadł o 0,04 proc., do 15.105,51 pkt.

Nasdaq Comp. zniżkował o 0,09 proc., do 3.602,78 pkt.

S&P 500 spadł o 0,33 proc. do 1.655,83 pkt.

Czwartkowa sesja giełdowa w USA zakończyła się wyraźnymi, około 1,5 proc., spadkami głównych indeksów. Do sprzedaży akcji skłaniały inwestorów spekulacje o nieuchronnym bliskim końcu programu skupu obligacji w USA po tym jak na rynek napłynęły dobre dane z rynku pracy. Wskazały one na spadek liczby osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wobec poprzedniego tygodnia do 320 tys. To najniższy poziom nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA od sześciu lat.

Za ograniczeniem skali akomodacji monetarnej w USA może przemawiać również czwartkowy odczyt inflacji. Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły o 2,0 proc. i osiągnęły tym samym cel inflacyjny Fed.

O możliwości startu wygaszania luzowania ilościowego prezes Fed Ben Bernanke po raz pierwszy wspominał pod koniec maja. Miesiąc później, na konferencji prasowej po czerwcowym posiedzeniu FOMC, Bernanke zapowiedział, że Fed może ograniczyć tempo skupu obligacji w dalszej części tego roku oraz zakończyć program skupu około połowy 2014 roku pod warunkiem, że poprawiać się będzie kondycja amerykańskiej gospodarki.

Większość ankietowanych przez agencję Bloomberg analityków spodziewa się, że na rozpoczęcie procesu wygaszania luzowania ilościowego Fed zdecyduje się już na zaplanowanym na 17-18 września posiedzeniu.

Koniec programu skupu obligacji nie musi jednak oznaczać dużego pogorszenia się koniunktury na giełdach akcji. Część obserwatorów wskazuje, że decyzja Fed o zakończeniu luzowania ilościowego będzie odzwierciedlała siłę gospodarki. Lepsza koniunktura gospodarcza powinna z kolei przełożyć się na dalszy wzrost zysków korporacji.

"Nie sądzę, żebyśmy na rynku mieli początek jakiejś większej wyprzedaży, jeśli spojrzymy na ostatnie 12 miesięcy, wszystkie korekty okazywały się być okazją do zakupów. Sytuacja gospodarcza w Europie poprawia się, amerykańska gospodarka również jeszcze nie pracuje na pełnych obrotach. Uważam, że dalsza poprawa w gospodarce powinna być widoczna w dalej rosnących cenach akcji" - ocenił Tom Lee, główny analityk ds. amerykańskiego rynku akcji w JP Morgan.

"Mamy obecnie krótką korektę, rzędu 3-5 proc. Podejrzewam, że rynek będzie zmienny do czasu najbliższego posiedzenia Fed. Zamierzamy wykorzystać spadki do akumulowania akcji spółek z sektorów cyklicznych" - uważa Matt Kaufler, zarządzający portfelem z Federated Clover Fund.

Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan wyniósł w sierpniu 80,0 pkt., wobec 85,1 pkt. zanotowanych w lipcu. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 85,2 pkt.

Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła w lipcu i wyniosła 896 tys. w ujęciu rocznym. W czerwcu wskaźnik wyniósł 846 tys. po korekcie. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 900 tys.

Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, wzrosła do 943 tys. z 918 tys. poprzednio po korekcie. Analitycy spodziewali się liczby nowych pozwoleń na poziomie 945 tys.

Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła o 0,9 proc. w II kwartale. Analitycy spodziewali się wzrostu wydajności pracy o 0,6 proc. Jednostkowe koszty pracy wzrosły o 1,4 proc. Analitycy oczekiwali tu wzrostu o 1,2 proc.

Ze spółek tracił J.C. Penney, gdyż spółka uzgodniła porozumienie ze swoim największym akcjonariuszem Billem Ackmanem, który chce sprzedać swoje udziały.

3 proc. rosły akcje Green Mountain Coffee Roaster, gdyż spółka zastąpi Life Technologies w gronie uczestników indeksu Nasdaq 100.

W dół poszły akcje koncernu aluminiowego Alcoa, gdyż analitycy Bank of America obniżyli dla nich swoją rekomendację.

Z kolei po podniesieniu rekomendacji przez Goldman Sachs prawie 6 proc. zyskiwała spółka Pandora Media.

Swoje wyniki za drugi kwartał pokazała sieć detaliczna Nordstrom. Przychody spółki okazały się poniżej oczekiwań rynku, a dodatkowo spółka zdecydowała się na cięcie swoich całorocznych prognoz. W efekcie kurs akcji Nordstrom w ciągu dnia tracił 3 proc.

Wcześniej swoimi wynikami rozczarowali również inni detaliści. W tym gronie znalazły się m.in. Wal-Mart, Gap, Macy's i McDonald's.

Po gorszych od oczekiwań wynikach lekko zniżkowały też papiery Applied Materials.

W poniedziałek swoje wyniki kwartalne przedstawi Urban Outfitters, we wtorek zrobią to BHP Billiton, Home Depot, Medtronic, Best Buy, Dick's Sporting Goods, TJX, Barnes & Noble, JCPenney, Saks, Analog Devices, La-Z- Boy, w środę Target, JM Smucker, Lowe's, Staples, American Eagle, Toll Brothers, Hewlett-Packard, L Brands, w czwartek Dollar Tree, Gamestop, Gold Fields, Hormel Foods, Sears, Abercrombie & Fitch, Autodesk, Gap, Marvell, Ross Stores, Aeropostale, Pandora, a w piątek Ann oraz Foot Locker. (PAP)

pr/ dmi/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)