Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Nowe zarzuty przeciw "handlarzowi śmierci"

0
Podziel się:

Rosyjski handlarz bronią Wiktor But, zwany "handlarzem śmierci" został
oskarżony w USA o pranie brudnych pieniędzy i defraudacje - poinformował w środę amerykański wymiar
sprawiedliwości w oficjalnym komunikacie.

Rosyjski handlarz bronią Wiktor But, zwany "handlarzem śmierci" został oskarżony w USA o pranie brudnych pieniędzy i defraudacje - poinformował w środę amerykański wymiar sprawiedliwości w oficjalnym komunikacie.

Wiktor But został już wcześniej oskarżony o handel bronią. Nowe zarzuty dotyczą również jego wspólnika Richarda Ammara Chichakli i związane są z ich domniemanymi próbami nabycia dwóch samolotów.

Podejrzani chcieli je kupić od firm, które mają siedziby w USA, co stanowiłoby pogwałcenie sankcji ekonomicznych; But sprzedawał broń kolumbijskim rebeliantom z grupy FARC, uznawanej przez Waszyngton za ugrupowanie terrorystyczne - poinformowało biuro prokuratora federalnego w Nowym Jorku.

But, były oficer radzieckiego lotnictwa, został zatrzymany w marcu 2008 roku w hotelu w Bangkoku po spotkaniu z dwoma amerykańskimi agentami, którzy przedstawiali się, jako posłańcy FARC zainteresowani kupnem broni.

Od tego czasu But przetrzymywany jest w Tajlandii. Tamtejsze władze nie uznają FARC za organizację terrorystyczną i nie zgodziły się na ekstradycję "handlarza śmierci" do USA.

"Stany Zjednoczone poinformowały władze tajlandzkie o nowych zarzutach przeciw Butowi (...) USA współpracują też z Interpolem w celu zatrzymania Chichakli", który jest obywatelem amerykańskim - głosi komunikat prokuratury.

W latach 90. postać zainspirowaną przez Wiktora Buta odegrał Nicolas Cage w filmie "Pan życia i śmierci".

But zorganizował w połowie lat 90. masowy przerzut broni do krajów Afryki, Ameryki Południowej i na Bliski Wschód, wykorzystując do tego flotyllę samolotów transportowych - czytamy w komunikacie.(PAP)

fit/

5689582

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)