Prezydent USA Barack Obama wydał zarządzenie zakazujące dyskryminacji homoseksualistów, którym szpitale odmawiają prawa do odwiedzania partnerów. To kolejny krok na rzecz poszerzenia praw mniejszości seksualnej, która naciska, by proces ten postępował szybciej.
Prezydent polecił Ministerstwu Zdrowia, aby zabroniło szpitalom odmawiania gejom i lesbijkom prawa do odwiedzania swoich chorych partnerów.
Szpitale będą też musiały respektować wolę pacjentów-homoseksualistów pragnących, by partnerzy reprezentowali ich w podejmowaniu kluczowych decyzji dotyczących ich zdrowia, np. trudnej operacji.
Dotyczy to szpitali, które otrzymują zwrot kosztów leczenia z państwowych funduszy ubezpieczeniowych: Medicaid (dla najuboższych obywateli) oraz Medicare (dla emerytów), czyli niemal wszystkich.
Szpitale często zabraniają odwiedzania chorych homoseksualistów osobom, które nie są z nimi spokrewnione, a małżeństwa homoseksualne zalegalizowano dotychczas tylko w pięciu stanach.
Inicjatywa prezydenta jest kolejnym z serii kroków na rzecz poszerzenia praw homoseksualistów, którzy masowo poparli go w wyborach prezydenckich.
Obama opowiedział się za zniesieniem zasady "Don't Ask, Don't Tell" (Nie pytaj i nie mów) w wojsku, która zezwala na służbę gejów w armii, ale pod warunkiem nieujawniania przez nich preferencji seksualnych. Ostateczną decyzję w tej sprawie pozostawił jednak Pentagonowi.
Lobby homoseksualistów naciska na szybsze działania i ma pretensje do prezydenta, że nie spełnia wystarczająco jego postulatów.
Geje domagają się, aby Obama poparł legalizację małżeństw homoseksualnych na szczeblu federalnym. Prezydent udziela w tej sprawie wymijających wypowiedzi. Jak wynika z sondaży, większość Amerykanów jest przeciw legalizacji.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ jo/ mc/
