Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Pentagon: śmierć włoskiego agenta w Iraku sprawą zamkniętą

0
Podziel się:

Pentagon oświadczył w środę, że kwestia śmierci
agenta włoskiego wywiadu wojskowego Sismi, Nicoli Calipariego,
zastrzelonego przed prawie dwoma laty w wyniku tragicznej pomyłki
przez amerykańskiego żołnierza w Iraku, jest już "sprawą
zamkniętą".

Pentagon oświadczył w środę, że kwestia śmierci agenta włoskiego wywiadu wojskowego Sismi, Nicoli Calipariego, zastrzelonego przed prawie dwoma laty w wyniku tragicznej pomyłki przez amerykańskiego żołnierza w Iraku, jest już "sprawą zamkniętą".

W ten sposób amerykański resort obrony zareagował na wiadomość o tym, że sędzia w Rzymie złożył wniosek o postawienie przed włoskim wymiarem sprawiedliwości żołnierza wojsk USA Mario Luisa Lozano, który otworzył ogień do włoskiego samochodu na drodze koło Bagdadu. W wyniku ostrzału Calipari zginął, a uwolniona z rąk irackich terrorystów dziennikarka i karabinier zostali ranni.

Rzecznik Pentagonu Joe Carpenter powiedział agencji ANSA: "Nasz rząd wyraził w swoim czasie kondolencje z powodu tej, jak powtarzamy, tragicznej śmierci".

"Pozostajemy przy rezultatach dochodzenia przeprowadzonego przez siły koalicji w 2005 roku, łącznie z oficjalnymi konkluzjami, stwierdzającymi, iż nie wnioskuje się o podjęcie dalszych działań przeciwko żołnierzom z punktu kontrolnego" -podkreślił przedstawiciel Pentagonu.

Złożony w środę przez włoskiego sędziego wniosek o postawienie Lozano przed sądem we Włoszech nie jest dla nikogo zaskoczeniem, gdyż od początku domagała się tego rzymska prokuratura, prowadząca dochodzenie w sprawie okoliczności tragedii, do której doszło 4 marca 2005 roku.

Drogą prowadzącą na lotnisko w Bagdadzie jechał nieoznakowanym samochodem agent wywiadu wojskowego Nicola Calipari, który kilka godzin wcześniej doprowadził do uwolnienia z rąk irackich porywaczy wysłanniczki dziennika "Il manifesto" Giuliany Sgreny. Na lotnisku czekał na nich specjalny samolot, którym mieli od razu powrócić do Rzymu. Gdy auto zbliżało się już do lotniska, nagle otworzył do niego ogień z bliskiej odległości żołnierz z amerykańskiego patrolu, kontrolującego drogę. Calipari zginął na miejscu, osłaniając własnym ciałem uwolnioną zakładniczkę. Zarówno Sgrena, jak i towarzyszący im karabinier zostali ranni.

Śmierć Calipariego wywołała poważny kryzys w stosunkach między Włochami a Stanami Zjednoczonymi. Strona amerykańska argumentowała, że żołnierz zaczął strzelać do samochodu Włochów dlatego, że jechali oni bardzo szybko i nie zatrzymali się w punkcie kontrolnym. Z kolei Włosi twierdzą, że auto jechało wolno i nie widzieli na drodze żadnego punktu kontrolnego. Prace zespołu dochodzeniowego, powołanego przez władze w Rzymie i Waszyngtonie w celu wyjaśnienia okoliczności incydentu, zakończyły się przyjęciem dwóch sprzecznych raportów: każda ze stron pozostała przy swoim stanowisku.

Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)