Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Plama ropy coraz bliżej lądu i zagraża Luizjanie

0
Podziel się:

Plama ropy, pochodząca z zatopionej na Zatoce Meksykańskiej
platformy wiertniczej, wkrótce dotrze do wybrzeża Stanów Zjednoczonych i zagraża m.in. rezerwatowi
przyrody w delcie rzeki Mississippi. Amerykańska Straż Wybrzeża informowała w nocy z czwartku na
piątek, że ropa znajduje się około 5 kilometrów od lądu i zbliża się szybciej, niż przewidywano.

Plama ropy, pochodząca z zatopionej na Zatoce Meksykańskiej platformy wiertniczej, wkrótce dotrze do wybrzeża Stanów Zjednoczonych i zagraża m.in. rezerwatowi przyrody w delcie rzeki Mississippi. Amerykańska Straż Wybrzeża informowała w nocy z czwartku na piątek, że ropa znajduje się około 5 kilometrów od lądu i zbliża się szybciej, niż przewidywano.

Do wycieku - około pięciokrotnie większego niż początkowo przypuszczano - doszło w ubiegłym tygodniu po eksplozji na należącej do BP platformie. Oprócz Luizjany zagrożone jest wybrzeże stanów Mississippi, Alabama i Floryda.

Przypuszcza się, że do wód Zatoki Meksykańskiej mogło przedostać się około 150 tys. baryłek ropy. Jeśli nie zadziałają środki zabezpieczające odwiert, do morza może przedostać się dwa razy więcej surowca, co oznacza, że grozi to wyciekiem największym w historii, większym od katastrofy Exxon Valdez u wybrzeży Alaski w 1989 r., kiedy do morza dostało się 258 tys. baryłek.

Z prośbą o pomoc finansową na rozmieszczenie sześciu tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej do walki ze skutkami katastrofy zwrócił się w czwartek do Departamentu Obrony gubernator stanu Luizjana Bobby Jindal. Rozpoczęła się mobilizacja, a także ogłoszono stan klęski.

Szefowa departamentu bezpieczeństwa narodowego Janet Napolitano powiedziała, że "wyciek ma znaczenie ogólnokrajowe", co oznacza, że do walki z nim mogą zostać przeznaczone środki federalne z innych regionów.

Prezydent USA Barack Obama zobowiązał się do wykorzystania wszelkich możliwych środków - w tym pomocy wojska - aby pomóc brytyjskiej spółce naftowej BP w walce z wyciekiem ropy na Zatoce Meksykańskiej.

Prezydent Obama podkreślił, że za usunięcie plamy finansowo odpowiada kompania BP, ale nie ponosi odpowiedzialności za wypadek na platformie, który negatywnie odbił się na cenach akcji British Petroleum, a także innych firmach, zaangażowanych w pracę instalacji. (PAP)

zab/

6141041 6141152 arch. int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)